NA SWIĘTA COŚ NOWEGO W SZAFIE…

Święta bez prezentów? To chyba niemożliwe… Nie wiem, czy Wasz Mikołaj ma odwagę robić Wam ubraniowe prezenty, ale mój „butikowy” doskonale wiedział czym mi sprawić w tym roku frajdę… Do mojej szafy trafiły 2 kolejne super rzeczy RUNDHOLZ’a!!! Sweter i czapka w pięknym granatowo-beżowym melanżu stały się pretekstem do dzisiejszego, świątecznego wpisu…

Granat z beżem pojawiał się na blogu wiele razy. To zestawienie spokojnie można nosić zimą i latem. Zawsze wyglada elegancko.

Odcieni beżu jest tak wiele, że nie podjęłabym się precyzyjnych wyliczeń. W mojej szafie mam zarówno te chłodniejsze, jak i cieplejsze. W dzisiejszej stylizacji skorzystałam właśnie z tych ostatnich, którym bliżej do ciepłych piasków. Z głębi szafy wyciągnęłam puchówkę RESERVED. Dwa lata temu prezentowałam ją z czernią.

Jako dodatki wystąpiły okulary o bardzo oryginalnym kształcie (firma nieznana 🙂 ) i torebeczka, którą upolowałam w TKmaxx. Jest trochę większa od większości moich saszetek, więc wyjątkowo styliacja mogła się obyć bez drugiej, dużej torby…

Kto bacznie obserwuje bloga, ten doskonale wie, że jestem fanką podwiniętych lub podciągniętych rękawów. W tym wypadku jest to nawet wskazane, bo dzięki temu widać więcej granatu…

Kurtkę można nosić na wiele sposobów. Tak jak została zaprojektowana, prezentuje się dobrze. To całkiem udany fason puchowej kurteczki. Ma niżej wszyte rękawy i bez problemu można zmieścić pod nią nawet całkiem obszerny sweter. Aby nie było za grzecznie, można ją krzywo zapiąć. Kto ciekawy, jak to wygląda, musi zajrzeć do stylizacji z czernią.

Bardziej awangardową wersję uzyskacie, zakładając kurtkę do góry nogami .

Takie stylowe figle migle można zrobić praktycznie z każdą kurtką i kardiganem. Spróbujecie?

Czas zrzucić kurtkę i zaprezentować w końcu mój piękny zestaw. Zaczniemy od czapki, która jest naprawdę bardzo oryginalna. Mnie przypomina holenderski czepiec z obrazów flamandzkich malarzy.

Długie nauszniki zasłaniają znaczną część szyi, dlatego pozwoliłam sobie na brak szala w dzisiejszej stylizacji.

W składzie szala i swetra znajduje się miks wełny, alpaki, lnu (!) i odrobiny poliamidu, która sprawia, że dzianina jest sprężysta i nie ma tendencji do wyciągania się. Mnie najbardziej zachwyca jej lekkość.

Starałam się zrobić zdjęcia w różnych ujęciach, aby jak najlepiej pokazać fason swetra. Trudno go tak naprawdę opisać. To coś pomiędzy szerokim pudełkiem a swetrem o linii A. W takim fasonie odnajdzie się każda kobieta, która lubi luźne formy i nie chce ubierać się do figury. Mocniejsze ramiona, większy biust, wystający brzuszek, a może trochę więcej centymetrów w talii? Nikt tego nie dostrzeże. Nie ma takiej możliwości .

Szeroki sweter i szerokie spodnie razem w jednej stylizacji, to trochę ryzykowne połączenie. Przy długich nogach i sporym wzroście przejdzie bezkarnie.

Jednak, nawet ja z moimi 183cm. wzrostu, do tego fasonu spodni zdecydowałam sie spiąć sweter w talii. Wykorzystałam do tego dużą agrafkę, którą można spokojnie zastąpić małą szeleczką…

Szerokie, przykrótkie spodnie niestety skracają optycznie sylwetkę, ale jest na to bardzo prosty sposób. Wystarczy włożyć sweter za pasek spodni i optycznie wydłużamy sobie nogi.

Pokusiłam się o zestawienie tych trzech wersji. Gołym okiem widać, że od sposobu noszenia zależy, jak wygląda nasza sylwetka i że można swobodnie manewrować proporcjami. Ciekawa jestem, która wersja podoba się Wam najbardziej?

Moje Drogie Silverowiczki i Silverowicze,
Mam nadzieję, że przygotowania do świąt idą Wam jak z płatka, a czytanie dzisiejszego wpisu było miłym przerywnikiem między pichceniem a pakowaniem prezentów.
Życzę Wam zdrowych i radosnych świąt!!! Obyście ten czas spędzili z ukochanymi osobami, w fantastycznej atmosferze. Oczywiście życzę także hojnego, dobrze zorientowanego Mikołaja , który trafi w Wasz gust i potrzeby.
Świętowanie czas zacząć!!!
All I want for Christmas is You(r comments)

Do następnego razu,
SIWA

Możesz także polubić

10 komentarzy

  1. Jak już wiesz, mam podobny sweterek w formie i kolorze, używam go regularnie i spinam zgodnie z Twoimi wskazówkami. Dość często odwracam kolory Twoich stylizacji i tym razem też się o to pokuszę. Mam już pomysł…świetna inspiracja (jak zawsze )
    Całuję i dziękuję
    Twoja p

    1. Witaj Pati,
      Wiem o sweterku doskonale i wiem również, że potrafisz wykorzystać wszystkie „zapięciowe” patenty. Jesteś bardzo zdolną Silverowiczką 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  2. Duuuużo lepszego 2022 roku dla wszystkich Was, które 2021 uważały za paskudny i marzyły żeby już się skończył… A Tobie, nasza Serdeczna Stylistko, kolejnych odjazdowych pomysłów na blog oraz troski o jakże odmiennie od Twojej figury fanek-Silverowiczek 😉 Wpis pod tym względem wzorowy!!! Przechodzimy wszystkie na kolejny rok studiów nad stylem. Oby Professoressie czasu na wpisy nie zabrakło! Buziaki.

    1. Witaj Aldonko,
      Ja też liczę, że 2022 rok będzie duuuużo lepszy 🙂 . Życzę tego wszystkim Silverowiczkom z całego serca.
      Stylizacje, z racji mojego wzrostu i proporcji ciała, nie są do odwzorowania w wersji 1:1. Nie taki zresztą jest mój zamysł. Bardziej zależy mi na inspirowaniu Was do kreatywnego podejścia do ubrań, mody, stylu… Każdego dnia możemy stworzyć kolejną fajną wersję siebie, sięgając do zasobów własnej szafy, ale jest jeden warunek… Nie możemy obawiać się opinii innych i doskonale wiedzieć jaki efekt chcemy osiągnąć. Poznając siebie, bez trudu odnajdziemy styl, który wyrazi naszą osobowość i sprawi, że będzie naszą drugą skórą, a nie przebraniem… Ogłaszam więc rozpoczęcie kolejnego semestru studiów nad stylem 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  3. Piękna forma i melanż włóczki. Rundholz wymiata!
    A na święta Bożego Narodzenia życzę Ci Aga oraz wszystkim Twoim fankom chwil pełnych magii: w domach i w sercach…
    Pozdrawiam

    1. Witaj Sabo,
      Byłabyś zachwycona tym swetrem, czapką zresztą też… Rudholz wymiata, masz w 100% rację.
      Dziękuję serdecznie za życzenia. U mnie się spełniły 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  4. No i znowu coś naprawdę fajnego! Taki fason swetra też bardzo lubię, bo jest w moim przypadku ponadczasowy – raz tracę na wadzę, raz zyskuję… a takie swetry nie zalegają w szafie, zawsze pasują. W Twojej stylizacji podoba mi się wszystko, oprócz tego, że „trzyma klasę”, to jest w niej zimą ciepło i wygodnie. Na kolor beżowy nie mogę sobie pozwolić, jakoś w nim gasnę. Życzę Ci dobrych świąt.

    1. Witaj Joanno,
      Uwielbiam właśnie takie rzeczy, które bez względu na naszą formę 😉 zawsze pasują… Klasa z ciepłem i wygodą składa się idealnie z aktualną pogodą. Beżowy kolor nie jest łatwy do noszenia zimą, ale w małych ilościach można go czasem przemycić. Nie skreślaj go tak ostatecznie 🙂
      Dziękuję za życzenia… Spełniły się 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  5. Agusiu Tobie też życzymy całą rodziną dużo miłości i pomysłowości do wpisów i innych działań którymi nas nieustannie zaskakujesz. Sweterek przepiękny i wyglądasz w nim bosko. Faktycznie fason genialny i chowa wszystkie niepotrzene rzeczy. Ty takich nie masz ale ja tak i dlatego też się cieszę z takiego sweterka. Uściski dla wszystkich Silverowiczek. Spokojnych świąt i wiary że będzie dobrzeD

    1. Witaj Dorotko,
      Dziękuję serdecznie za życzenia i wszystkie fantastyczne ( nie tylko ) świąteczne prezenty 🙂 . Sweterek jest genialny, dlatego spapugowałam po Tobie. Teraz z jeszcze większą przyjemnością będę go nosić…
      Buziaczki,
      SIWA