SZCZĘŚLIWEGO, KOLOROWEGO NOWEGO ROKU!!!

Ostatni dzień roku sprzyja podsumowaniom. Jaki był ten 2022 rok? Dla mnie jednym z trudniejszych, pełnym życiowych decyzji na wielu płaszczyznach, porządkowaniu relacji i przede wszystkim akceptacji siebie w tych nowych okolicznościach. Choć wszystko poszło po mojej myśli, z ręką na sercu przyznaję, że cieszę się z nadejścia Nowego Roku. Liczę, chyba jak każdy, że będzie lepszy od poprzedniego i przyniesie nowe, ciekawe możliwości.

Jeśli chodzi o rok 2022 na blogu, to śmiało można powiedzieć, że był to ROK KOLORU!!! Atakowałam Was głównie zielenią i electric blue… Zdarzały się też całkiem często wpisy z czerwienią, brązem lub pomarańczowo-czerwonym. Jakoś tak zupełnie naturalnie i niepostrzeżenie mocne kolory zawładnęły moją szafą. Sięgam po nie już nie tylko latem, gdy jestem opalona. Czerpię z ich energii cały rok i coraz częściej łapię się na myśli, że nie potrafię się już bez nich obejść. Pojawiają się praktycznie w każdej mojej stylizacji, w mniejszym lub większym natężeniu. Sporo z nich było kiedyś u mnie na tzw. czarnej liście. Weźmy np. kolor zielony… Jeszcze nie tak dawno, nie miałam w szafie ani jednej rzeczy w tym kolorze…  Teraz to jeden z moich ulubionych kolorów, czego niezbitym dowodem jest niedawny zakup trawiastego płaszcza. Zdałam sobie ostatnio sprawę, że powinnam zupełnie zapomnieć o jakiejkolwiek liście kolorów „nie dla mnie”, bo praktycznie każdy mi pasuje, musi być tylko bardzo intensywny i mocno nasycony.

Jak to odkryłam? W bardzo prosty sposób. Przymierzyłam tą piękną fioletową czapę H&M i przepadłam. Spodobała mi się bardzo, ale nie kupiłam jej tak od razu. Znacie mnie doskonale i wiecie, że mam prostą zasadę – kupuję „nowy” kolor w duecie. To oznacza, że muszę mieć minimum dwa elementy, które połączą się ze sobą w jednej stylizacji… Wiem, niektórym ludziom nie mieści się to w głowie, ja mam na tym punkcie kompletnego hopla 😉 . Byłam na poświątecznych zakupach z moją Siostrunią Patunią i gdy pokazałam jej w ZARA męski szal z fioletowymi elementami, obie doskonale wiedziałyśmy, że go kupię, a następnie wrócimy do H&M po super czapę. To skrócona wersja, jak weszłam w posiadanie tego super prezentowego zestawu.

Początkowo myślałam o założeniu mojego cudnego zielonego płaszcza, ale zrezygnowałam z tej koncepcji. Zanęciła mnie okazja do stworzenia zupełnie zaskakującej dla Was stylizacji i jednocześnie możliwość wypróbowania połączenia kolorystycznego, którego na próżno szukać w archiwach bloga. W ten sposób powstała chyba najbardziej odjechana kolorystycznie stylizacja w moim wydaniu.

Skorzystałam z własnej rady i sięgnęłam odważnie po wszystkie kolory jakie znajdują się na szalu. To naprawdę sprawdzony sposób, kiedy nie mamy wprawy w łączeniu kolorów. Po co się miotać, kiedy mamy gotowca w ręku? Mogłam oczywiście dodać do stylizacji jeszcze zieloną nerkę lub oranżową torebkę, ale chciałam czarnymi, neutralnymi dodatkami złagodzić swój wizerunek. W tej stylizacji duuuużo się dzieje 🙂

 

Edytując zdjęcia dostrzegłam, że praktycznie każdy kolor w stylizacji powtarza się dwukrotnie. Robię to już kompletnie automatycznie. Mam wrażenie, że to odzywa się moja zodiakalna skłonność do równoWAGI…

Beżowy płaszcz C&A, zielone spodnie ZARA, oranżowo-czerwony sweter H&M. Każda z tych rzeczy ma swój paseczek na szalu.

Wiem, że to bardzo odważna stylizacja i zestawienie kolorystyczne, które nie sprawdzi się u wszystkich. Chciałam jednak pokazać Wam, że warto eksperymentować, próbować zestawiać na nowo rzeczy z naszych szaf i przede wszystkim nie tworzyć tzw. czarnych list 🙂 . Zamykanie się na nowe, okopywanie w jednej sztywnej ramie lub upychanie w szufladce 40+ nikomu dobrze nie robi. Zdecydowanie lepiej czasem zaszaleć, bo czym tak naprawdę ryzykujemy? Może się tylko okazać, że to nie do końca udana stylizacja… a to w sumie jest bardzo cenna informacja. Wiemy już na pewno, że to nie jest dla nas i już się tak więcej nie ubierzemy. Widzicie, same plusy 🙂

Moje Drogie Silverowiczki,
Życzę Wam z całego serca szczęśliwego,
kolorowego Nowego Roku !!!
Dzielmy się radością i miłością.
To jeden z tych szczególnych przypadków,
kiedy dzielenie oznacza mnożenie

Do następnego razu,
SIWA

Możesz także polubić

21 komentarzy

  1. JEST BAJECZNIE ,KOLOROWO ,…WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU
    POZDRAWIAM I CZEKAM NA KOLEJNE STYLIZACYJNE SMACZKI

  2. Bardzo wysmakowane (też jestem Wagą). Pięknego Roku dla Ciebie i czytających. Pozdrawiam!

  3. Ja życzę Tobie i wszystkim Czytelniczkom zdrowia i pasji do życia w zgodzie ze sobą. Ponieważ produkty widziałam life to muszę przyznać ze w stylizacji wydobyła głębię ich urody

    1. Witaj Pati,
      Muszę Ci koniecznie Siostra podziękować za wyciągnięcie mnie na poświąteczne zakupy. Jak widzisz, zrobiłam wspaniały użytek z produktów 😉 . Z Tobą zawsze udaje mi się upolować super okazy. Co prawda ten super zestaw niesie za sobą pewne implikacje w postaci kolejnych zakupów, ale jestem Ci wdzięczna za odczarowanie fioletu.
      Dziękuję za życzenia. Oby się doczekały spełnienia 🙂
      Buziaczki,
      SIWA Siostra

      1. ❤️kochanie stylówa jest absolutnie Twoja jesteś piękną reklamą benettona

  4. No…Takiej Ciebie to jeszcze nie widziałam. Inna, ale bardzo super. Taka sympatyczna i bardzo silna. Takie mam wrażenie, widząc Cię w nowych kolorach.
    Wszystkiego najlepszego w nowym 2023 roku: spokoju i energii. sukcesów bez przepracowania i przede wszystkim zdrowia.

    1. Witaj Joanno,
      Takiej nie widział mnie wcześniej jeszcze nikt, bo pierwszy raz w życiu odważyłam się na takie bogate kolorystyczne zestawienie. Cieszę się z tak entuzjastycznego odbioru stylizacji. Świadczy to niezbicie, że większość Silverowiczek jest otwarta na nowości i modowe eksperymenty 🙂
      Dziękuję za życzenia.
      Buziaczki,
      SIWA

  5. Fenomenalna stylòwka! Połączyłaś ze sobą tyle różnych, kontrastowych kolorów, a wypadło tak harmonijnie, niebanalnie i urzekająco. Prawdziwy majstersztyk! Nie sztuką ubrać się monochromatyczne i dobrze wyglądać. Sztuka dokonać takiego kolorystycznego mariażu i wyglądać tak spójnie i jednocześnie oryginalnie. Nie do podrobienia! Z wielką fantazją i przytupem rozpoczęłaś ten Nowy Rok! Nie mogę się już doczekać, co będzie dalej 🙂
    Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich!

    1. Witaj Grażynko,
      Dziękuję za komplementy. Prawda jest taka, że trzymałam się tylko swojej porady… Szal był fantastyczną podpowiedzią po jakie kolory sięgnąć 🙂 Prawdą jest, że weszłam w ten Nowy Rok niczym kolorowy ptak. Nie będzie łatwo teraz wrzucić coś nowego, ale postaram się trzymać poziom i od czasu do czasu Was czymś zaskoczyć.
      Dziękuję serdecznie za życzenia!
      Buziaczki,
      SIWA

  6. Dawno nie wypowiadałam się, ale nie mogłam się powstrzymać. Te kolory nie tylko pięknie się komponują i super w nich wyglądasz, ale przede wszystkim niesamowicie wpływają na nastrój osoby oglądającej i mam nadzieję noszącej takie ciuchy. Jak Cię zobaczyłam to jakby promien słońca przytulil mnie do siebie. Tak trzymaj Aga, bo to jesteś prawdziwa Ty, kolorowa, tryskająca energią i radością. Jeśli tylko uda Ci się tym zarazić jedna osobe, to będzie najpiekniejszy dar od Ciebie na ten 2023. Ja już jestem na tej drodze, choć stąpam małymi kroczkami. Wszystlkm Silverowiczkom życzę radości w nowym roku i podążania za kolorem w każdym aspekcie życia. Buziaki.

    1. Witaj Joanno,
      Musiałam ubrać się totalnie odjazdowo żeby sprowokować Cie do napisania komentarza 😉 ? Żartuję… Mam to szczęście, że mogę ich wysłuchiwać osobiście i trudno żebyś potem pisała je jeszcze raz na blogu. Prawda jest taka, że bardzo często jesteś pierwszą recenzentką stylizacji i już po Twojej reakcji wiem czy będzie się cieszyła powodzeniem, czy przejdzie raczej bez większego echa. Tym razem zaskoczyłam nie tylko Ciebie, ale i siebie. Nigdy w życiu nie byłam tak kolorowo ubrana… Masz rację te wszystkie kolory odzwierciedlają moją energię i radość, którą chętnie się z Wami dzielę. Liczę, że „zarażonych” osób będzie więcej 😉 Miło Ci towarzyszyć w Twojej drodze do kreowania własnego stylu. Może kroczki stawiasz małe, ale tempo masz zawrotne!
      Dziękuję za piękne życzenia.
      Buziaczki,
      SIWA

  7. A ja powiem: oby nadchodzący rok był chociaż taki jak mijający, nie gorszy! Mnie wystarczy.
    Nawiazując do kolorowej stylizacji Agnieszki składam wszystkim tutaj życzenia słowami piosenki:
    „Niech świat NAM się zarumieni,
    Niech NAM zalśni w pełnym słońcu,
    Kolorami całej ziemi”.
    Odłóżmy telefony, cieszmy się swoją bliskością, emanujemy miłością! Nie przejmujmy się pierdołami, żyjmy pełnia życia!
    Z całego serducha, raz jeszcze życzę Wam i sobie,
    Saba

    Pozdrawiam, ściskam

    Ps. Stylizacja- odlot! Z fioletową czapką i multikolorowym szalem zaprzyjaźniłam się jakiś czas temu, ale na TAKĄ stylówę jeszcze się nie odważyłam. Cóź, wiele jeszcze przede mną :):)

    1. Witaj Sabo,
      Mimo pomyślnego, poprzedniego roku, wolałabym aby ten aktualny nie obfitował w tyle ekstremalnych wydarzeń, przez które musiałam przejść w 2022. Ja jestem wręcz pewna, że ten rok w moim wydaniu będzie spokojniejszy, pełen kolorów i zadowolenia. Zamierzam cieszyć się każdą chwilą, dbać o siebie i absolutnie nie przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu. Taki jest plan 🙂
      Cieszę się, że stylizacja przypadła Ci do gustu. Po fiolet sięgnęłam między innymi dzięki Twoim sugestiom.
      Dziękuję za piękne życzenia 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  8. Wszystkiego dobrego w 2023!
    No jest kolorowo. W wersji bez płaszcza bardziej mi się ten zestaw podoba. Super czapa.
    Za mną (albo już teraz ze mną)chodzi mocny róż. Ostatni nabytek to wełniana czapka w kolorze magenta.
    pozdrawiam:)

    1. Witaj Agnieszko,
      Dziękuję za życzenia. Cieszę się, że i u Ciebie pojawił się mocny kolor. Twoja czapka też jest super! Widziałam 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  9. Szczesliwego Nowego Roku !!!
    Jest Pani sliczna kobieta
    o pieknej duszy .

    Pani wielbicielka,
    Jola

    1. Witaj Jolu,
      Dziękuję serdecznie za życzenia i piękne komplementy.
      Pozdrawiam,
      SIWA

  10. Skarpetki, wypatrzyłam jeszcze zielone skarpetki! Jesteś niesamowita i bardzo odważna…ale to się sprawdza. Jestem pełna podziwu jak to się wszystko pięknie składa, uzupełnia, pasuje. Tobie pasuje. Myślę, że przy takich stylizacjach bardzo potrzebna jest perfekcja i bardzo dobry gust. Od jakiegoś czasu „przez Ciebie” chodził za mną „jakiś” kolor. Bardzo chciałam coś takiego mieć. Jak wiesz próbowałam, kombinowałam, ale jakoś nie było to to. Ale nie poddawałam się i…..mam pomarańczowo-mandarynkowy pudełkowy oversizowy sweter z parzonej wełny z COS. Jest szałowy, nie mogę uwierzyć że się odważyłam i bardzo z siebie dumna. To Twoja zasługa i …..pani Bukowej która mówi: że jak się czegoś bardzo chce to można. Agusiu i wszystkie Panie, które zaglądają do Ciebie, życzę wszystkim dużo zdrowia I pokoju na świecie. Jakoś mam wrażenie, że z całą resztą sobie poradzimy. Niech ten rok będzie lepszy, bardziej kolorowy jak Ty i pogodniejszy i choć trochę optymistyczny. Ściskam wszystkie bardzo serdecznie D.

    1. Witaj Dorotko,
      Wiedziałam, że Ty Kochana z pewnością wypatrzysz te skarpetki 🙂 . To prawda, że coraz śmielej poczynam sobie w świecie kolorów. Przestałam się ich bać. Przyznam, że miałam dużo radochy z tworzenia tej stylizacji. Zobaczyłam siebie w zupełnie innej odsłonie i choć nie będę często sięgać po takie zwariowane zestawienia, to fajnie było spróbować. Cieszę się, że przełamałaś się i sięgnęłaś po soczystą mandarynkę. Będzie świetnie pasować do burasków i szarości w Twojej szafie 🙂 Tak się tylko zastanawiam, czy Pani Bukowa nie mówiła przypadkiem o wypiciu dwóch butelek wina jednego wieczoru? 😉
      Dziękuję serdecznie za życzenia!
      Buziaczki,
      SIWA