SZARA OLIWKA WERSJA WIOSENNA

To już kolejna stylizacja z szarą oliwką w rolach głównych. Była wersja zimowa i jesienna, a teraz nadszedł czas na wiosenną odsłonę. Za każdym razem łączę ją z czernią, bo z nią wszystko wygląda elegancko i stylowo.

W dzisiejszej stylizacji wykorzystałam trzy elementy z wersji jesiennej. Kardigan OUI, luźne gacie i top RUNDHOLZ.

Kardigan poprzednio był dodatkiem, a dzisiaj pełni rolę okrycia wierzchniego. Ze zdziwieniem odkryłam, że więcej w nim polyamidu niż wiskozy czy bawełny. Na szczęście jest przewiewny i zrobiony ze śliskiej tasiemki „luźnym splotem”, co sprawia, że nie czuje się jego sztuczności.

Był taki czas, że byłam zafascynowana oliwkową szarością. Do mojej szafy dokładałam kolejne elementy w tym kolorze. Torbę FRANCESCO BIASIA upolowałam w pierwszych miesiącach działalności TKmaxxa w Warszawie. Odnoszę wrażenie, że wtedy łatwiej było trafić na oryginalne dodatki i buty. Teraz super okazy trafiają się znacznie rzadziej i ceny też wydają mi się mniej korzystne. Nadal jednak tam zaglądam, bo uwielbiam ten moment, gdy znajduję w tej ogromnej masie rzeczy jakąś „perełkę”.

Tak torba prezentuje się z bliska.

Kardigan idealnie pasuje kolorystycznie do torby. Jednak jego największą zaletą jest jego plastyczność. Taki fason (szerokie pudełeczko w szpic) daje naprawdę mnóstwo możliwości noszenia. Kilka pokazałam w wersji jesiennej, a dziś próbowałam pokazać go trochę inaczej…

Otwarty , spadający z ramion.

Zapięty krzywo na jeden guzik.

Do góry nogami a’la Carmen.

Do góry nogami, rozpięty i zsunięty bardziej na jedno ramię.

Jedwabny top RUNDHOLZ, tym razem założyłam prawidłowo. W jesiennym wydaniu guziczki miałam na plecach 🙂 . Ponieważ jest bardzo przezroczysty, pod spodem mam czarny, basic’owy top.

Luźne gacie RUNDHOLZ zupełnie inaczej wyglądają we wiosennym wydaniu. Duże znaczenie mają tu buty, bo to one dodają lekkości stylizacji.

Klapki kupiłam w sklepie &otherStories w Galerii Mokotów. Do mojego stylu życia, bycia i ubierania pasują wprost idealnie. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Są bardzo wygodne i jak to zwykle bywa w przypadku udanych zakupów, klapki pasują mi teraz do wszystkiego 😉 , o czym niebawem się przekonacie…

Szelki RUNDHOLZ dodają pazura każdej stylizacji. Nie mogło ich zabraknąć i tym razem.

Bardzo byłam zadowolona z mojej oliwkowej stylizacji, dlatego podskoki wyszły radosne 🙂 .

Na koniec jeszcze kilka zdjęć portretowych, na których widać lepiej szczegóły stylizacji i faktury materiałów.

Jestem bardzo ciekawa, czy lubicie szarą oliwkę. Macie w szafie oliwkowe ciuchy, dodatki? Może łączycie je z innym kolorem niż czerń? Dajcie znać w komentarzach…
Do następnego razu,
SIWA

Możesz także polubić

9 komentarzy

  1. Dla mnie też szarości więcej niż oliwki co nie zmienia faktu, że prezentacja jak zawsze udana i doskonale łączy się szara oliwka z Tobą 🙂

    1. Witaj Pati,
      Dziękuję. Szara oliwka, bardziej szara czy oliwkowa, nie ma znaczenia, tak naprawdę to świetny burasek, który pasuje każdemu 🙂
      Buziaki, SIWA

  2. Aguś przede wszystkim witaj po awarii. Dopiero człowiek sobie uświadomił jakim ważnym elementem w życiu jest codzienne przeglądanie twojego bloga. Nowości to raz, zaglądanie do starszych wpisów, inspiracja detalami etc. etc. Cieszę się, że kryzys zażegnany. Gratuluję też zdolności informatycznych. Brawo Ty. Co do stylizacji to już napisałam na fb. Wszystko super. całuje bardzo. D.

    1. Witaj Dorotko,
      Była chwila grozy, ale na szczęście, udało się usunąć awarię. Bardzo byłam z siebie zadowolona, że udało mi się pokonać komputerowe kłopoty. Ten kryzys wyzwolił we mnie pokłady kreatywności i wymusił zrobienie filmiku do stylizacji, który wrzuciłam na FB. Cieszę się, że nie nudzi Cię oglądanie „archiwalnych” wpisów i umilasz sobie w ten sposób czekanie na kolejne, nowe. Wiem, że mogłyby się ukazywać częściej, ale tyle dzieje się wokół mnie, że znalezienie czasu na pisanie staje się bardzo trudne. Ja również codziennie, o poranku zaglądam na stronę. Czytam komentarze, odpowiadam na nie i sprawdzam czy podobał się Wam wpis. Blog stał bardzo istotną częścią mojego życia, gdzie mogę realizować swoje pasje i jednocześnie jest miejscem, z którego czerpię dużo zadowolenia i pozytywnej energii, głównie za sprawą Waszych miłych komentarzy.
      Buziaczki, SIWA

  3. A to nie jest po prostu czarno-szare? Bo jakoś odcienia oliwkowego nie widzę… wina monitora, czy co? 😉 Klapki, okulary, szelki, luźne gacie i top są świetne – doskonale w tym wszystkim wyglądasz! A ja dziś właśnie idę do TKMaxx’a, umówiłam się na zakupy z Dzieciątkiem. Ciekawe, czy uda nam się coś sensownego (dla niej) upolować… taki Dzień Dziecka + robimy.

    1. Witaj Aldonko,
      moim zdaniem dużo w tej szarości jest zielonkowatości. Postrzeganie kolorów to bardzo indywidualna sprawa, ale rzeczywiście zdjęcia nie oddają do końca nasycenia zielenią tej szarości. Najlepiej kolor widać na torbie i zdjęciu z szczegółami stylizacji. Kolejna stylizacja z oliwką uzmysłowiła mi, jak buduje się fajną szafę… Systematycznie dokładając kolejne, pasujące do siebie elementy. Zabawne, że za każdym razem stylizacja wydaje mi się idealna, a potem okazuje się, że można ją jeszcze podkręcić 😉 . Polowanie w TKmaxxie mam we krwi i mimo, że coraz rzadziej wracam z trofeum, to nie potrafię zrezygnować z poszukiwań okazji. Mam nadzieję, że Wasz wspólny wypad skończył się sukcesem.
      Buziaki, SIWA

      1. Szkoda, że nie zaczekałam trochę – to byśmy się tam jeszcze spokały 🙂 Najlepszym zakupem Dziecka były okulary słoneczne – dosłownie „wołały” do niej, co chwila w innym stendzie wpadały jej w rękę 🙂 Nowoczesne, czarne, o dość kanciastych prostych liniach – z różnokolorowym napisem MOSCHINO na jednym zauszniku, pasującym do młodej dziewczyny. Mają świetne, duże, masywne etui ze skóry, więc jest nadzieja że posłużą jej długo. Jakaś pani zapytała ją, jakie okulary są teraz modne, a Zosia z wielką pewnością siebie odpowiedziała: „Największe”. No proszę. Ja bym nie wiedziała…