ELEGANCKA SPORTOWA BLUZA

Nic Wam o tym wcześniej nie wspomniałam, ale zrobiłam sobie krótkie ferie zimowe na blogu i skupiłam na wszystkich innych działaniach poza nim. W szczególności byłam pochłonięta pracą… Zamówieniami na przyszłą zimę oraz rozpoczynającym się nowym sezonem… Tak, tak Moje Drogie Silverowiczki, w butiku wiszą już na wieszakach pierwsze ciuszki z wiosenno-letniej kolekcji!!! Jak zwykle nie mogę się doczekać cieplejszych dni i z utęsknieniem wyglądam najmniejszego, słonecznego okienka pogodowego… Miałam na oku fajną miejscówkę do dzisiejszej sesji… Niestety przez podłą aurę, znowu wylądowałam w podcieniach Pałacu Kultury. Skryłam się tam nie tylko przed deszczem, ale także przed silnym wiatrem. Nie ma lekko… Oby do wiosny

W komentarzach pod relacją z Düsseldorfu, Joanna napisała, że jest bardzo ciekawa w co ubiorę się po fashion weekendzie. Otóż praktycznie za każdym razem, po powrocie z modowego wyjazdu, staję się jeszcze większą fanką RUNDHOLZ’a. W dzisiejszym wpisie będzie o nim sporo… bo jestem pod ogromnym wrażeniem kreatywności tego projektanta, jego przestrzennego postrzegania kobiecej sylwetki. Każda kolejna kolekcja pełna jest nowych pomysłów, oryginalnych printów, a jednocześnie tak spójna stylowo z poprzednimi, że bez trudu można połączyć ją z tym, co już mamy w szafie… W moim przypadku jest to jeszcze prostsze, bo zazwyczaj wybieram od niego czarne lub szare rzeczy 🙂

Czasem jednak do mojej szafy trafia egzemplarz w bardzo oryginalnym kolorze. Do tej grupy śmiało można zaliczyć dzisiejszą brązowo-bakłażanową bluzę. Była już stylizacja na blogu, w której pojawił się bakłażan i wtedy również stało się to za sprawą Rundholza, a dokładniej Dorotki… i podarowanych przez Nią luźnych gaci… W obu tych przypadkach bakłażan połączyłam z czernią. Kiedy zrobi się trochę cieplej i wyjdzie choć odrobina słońca, mam w planach pokazać bluzę w jaśniejszej odsłonie. Pomysł na stylizację już mam w głowie 😉

Do bluzy udało mi się dobrać kolorystycznie mokasyny H&M. To co wcześniej uznałam za ich lekką niedoskonałość czyli kolor za mało brązowy, a za bardzo bakłażanowy, teraz stało się ich atutem. Podoba mi się powtórzenie koloru w dodatkach.

Jest jeszcze jeden element, który szczególnie mi się podoba. Wyrzucony z tyłu kaptur, nadaje  stylizacji bardziej luzackiego charakteru. Jest w tym jakaś nonszalancja i młodzieńcza zadziorność…

Tematem dzisiejszego wpisu jest elegancka, sportowa bluza. Na początku chciałam zatytułować wpis pytaniem: czy istnieje elegancka, sportowa bluza? Szybko zrezygnowałam z tego pomysłu, bo zdałam sobie sprawę, że większość Silverowiczek doskonale zna odpowiedź (twierdzącą oczywiście) i sama nosi tego typu fasony. Zamiast tego postanowiłam skupić się na cechach, które sprawiają, że sportowa bluza może być jednocześnie bardzo stylowa i elegancka.

Moda na sportowe rzeczy ma się doskonale. Bardzo często możemy zobaczyć dresowe sukienki lub spodnie przemycone w eleganckich, wyjściowych stylizacjach. Zazwyczaj są to proste fasony, które w zestawieniu z ekstrawaganckimi butami i dodatkami, tworzą nieoczywiste look’i. Znacznie trudniej jest zaprojektować z dresowej dzianiny super, oryginalny fason. Rundholz posiada ten wspaniały dar. Bluza z kapturem na suwak nie jest w żadnym wypadku jego wynalazkiem, ale wariacje na jej temat, są już dowodem jego talentu i ogromnej wyobraźni.

Rundholz postrzega kobiety przestrzennie, we wszystkich wymiarach. Charakterystyczne dla niego jest to, że nawet w luźniejszych fasonach dąży do podkreślenia talii. Konstrukcje jego projektów tworzą bardzo kobiecą sylwetkę bez względu na rozmiar. Docenią to szczególnie te panie, które (tak jak ja) mają sylwetkę w kształcie kolumny.

Rundholz bardzo często stosuje rożnego rodzaju baskinki, falbanki czy asymetryczne dzióbki, dzięki którym kobieta ma wcięcie w talii, bioderka, a nawet lekko zaokrągloną pupcię i to bez ćwiczeń . Te elementy sprawiają również, że zwykła, sportowa bluza staje się czymś znacznie więcej…

Do bluzy dołożyłam luźne gacie tego samego projektanta. Zabawne, że uszyte są podobnie jak spodnie dresowe, z wygodną gumą w talii i kieszeniami. Tylko materiał w prążki sprawia, że mają bardziej elegancki charakter…

 

Jeśli lubicie lub właśnie spodobała się Wam koncepcja sportowej elegancji, spieszę z informacją, że w EMboutique trwa końcowa wyprzedaż sezonu zimowego i zostało jeszcze kilka fajnych fasonów bluz w buraskowych odcieniach, z kapturami, falbanami lub bez…

fot. materiały EMboutique

 

 

Nie chciałam zasłaniać dużym szalem kaptura w bluzie. Przekopałam więc swoje szalikowe zasoby i znalazłam okaz od Annette Görtz. Ten wełniany, mały szaliczek, z bardzo oryginalnym wzorem i naszytym autografem projektantki, ma około 10 lat. Dobra jakość pozwala cieszyć się rzeczami bardzo długo…

Wiem, że wiele z Was podziela moją fascynację Rundholz’em, jego luźnymi gaciami, dopasowanymi żakietami i bluzami. Ten styl i sposób ubierania się daje ogromną swobodę. Jego projekty są dowodem, że komfort wcale nie musi oznaczać rezygnacji z bycia eleganckim i stylowym, nawet gdy sięgniemy po „zwykłą” bawełnianą bluzę z kapturem…

Nie wiem jak Wy, ale ja już odczuwam zmęczenie zimą, a tak naprawdę to jej jesienną, szaroburą odsłoną. Tęsknię za słońcem, a moją tęsknotę potęgują dodatkowo mega kolorowe ciuchy od Rundholz’a, które pojawiły się w butiku na nowy sezon. Niebieski, zielony, czerwony… Wszystkie mocne, nasycone, żywe… Chyba skuszę się na kolor w kolejnej stylizacji…
Do następnego razu,
SIWA

 

Możesz także polubić

12 komentarzy

  1. Tak, miłość do Rh jest zaraźliwa 🙂 Jestem jedną z „ofiar”… Namierzyłam się u was w butiku ostatnio cudownych fasonów i kolorów, wszystko co miałam w przymierzalni było SUPER, a wyszłam z czym? Z grafitową koszulą i sweterkiem b&w, bo daje się nosić na kilka sposobów, i pasuje mi w szafie do wszystkiego! Ale przyznaję: koralowa niby prosta sukienka robi robotę – linię, pupę, figurę 😉 I jeszcze oczy rwie! Rh jest niesamowity. Pisałam ci: miałam niedawno umówione spotkanie w sprawie zlecenia, pytam męża, co mam na siebie włożyć, i słyszę – „Rundholz od stóp do głów!” 🙂 I tak poszłam.

    1. Witaj Aldonko,
      Kto pokocha Rundholz’a, ten pozostanie mu wierny… Powodów jest mnóstwo. Ze wszystkimi, które wymieniłaś w swoim komentarzu, zgadzam się w 100 %. Rundholz rządzi w tym sezonie, w kolorze lub bez 🙂
      Buziaczki
      SIWA

    1. Witaj Klaudio,
      Bluza dopasuje się jeszcze lepiej do wiosennych stylizacji. Czekam z nią na pierwsze cieplejsze dni 🙂
      Pozdrawiam,
      SIWA

  2. Ależ bajer! Rewelacyjna bluza i Ty wyglądasz świetnie! Jestem oczarowana: look w kolorystyce niby ponury, a w swoim charakterze zadziorny i radosny. Spodnie, bluza -pomarzyć tylko mogę, ale w głowie rodzi mi się pomysł na przerobienie marynarki w jakieś takie baskinki/falbanki… Ciekawa jestem, czy uda mi się wysmyczyć coś na Twój wzór i podobieństwo, hmmm…
    Do kolejnego usłyszenia (albo raczej poczytania):)

    Pozdrawiam, ściskam

    1. Witaj Sabo,
      Kochana, z Twoimi krawieckimi umiejętnościami, jestem przekonana, że stworzysz super wersję a’la Rundholz. Można także uzyskać podobny efekt, zakładając top z falbanką pod taliowaną marynarkę lub bluzę. To dużo szybsza wersja i przede wszystkim dostępna dla mniej obeznanych z maszyną… 🙂
      Buraski mogą być radosne, gdy dodamy do nich odrobinkę uśmiechu 🙂 Żywe i mocne kolory są gorącym trendem na wiosnę i lato, ale o tym już będzie w kolejnym wpisie…
      Buziaczki,
      SIWA

  3. Bluza super, a Ty cała bakłażanowo-szparagowa bezapelacyjnie piękna. Te zakładeczka i dzióbki robią wszystko, tak niewiele a zmienia wszystko ❤️

    1. Witaj Pati,
      Bluza jest super i Tobie Kochana, z Twoją piękną talią, byłoby jeszcze ładniej. Zakładeczki, dzióbki, falbanki sprawiają, że tam gdzie nie ma kobiecych kształtów, nagle się pojawiają, a tam gdzie już były, są podkreślone. Geniusz Rundholz’a zmienia wszystko, nawet sportową bluzę w elegancki ciuch 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  4. Jeeeeeeeeejku! Aleeeeee czad! Ta bluza z falbanką z tymi luźnymi spodniami – no normalnie bomba! Zaspokoiłaś moją ciekawość, a przy tym ile ja się się od Ciebie uczę… Może i mi będzie pasował ten fason?

    1. Witaj Joanno,
      Rundholz’owe projekty mają to coś… Myślę, że większość kobiet odnajdzie się w nich bez problemu. Trzeba tylko dobrze dobrać fason oraz rozmiar, a potem cieszyć się wygodą. Stylowy look jest bonusem 😉
      Buziaczki,
      SIWA

  5. Rundholz…jest moją wielką miłośią. Fascynacja i wręcz uzależnienie. Wiesz coś o tym. Ale jak go nie kochać. Biorąc każdą rzecz do ręki z szafy uśmiech pojawią się na twarzy. Czy się idzie do pracy czy do znajomych czy zalega pod kocykiem z psem i książką…Tylko Rundholtz. Zmiana dodatków i już inny charakter stroju. Geniusz i tyle. Bakłażan boski a fason Twój bezapelacyjnie. Mam taką bez kapturka czarną….cóż to jest to. Szalone kolory na wystawie trochę mnie onieśmielają. Ale kto wie co w duszy zagra gdy wyjdzie słońce. Ściskam D.

    1. Witaj Dorotko,
      Rundholz zmienił kompletnie postrzeganie przeze mnie kobiecej sylwetki. Zmienił również moją definicję elegancji. Myślę, że miał naprawdę ogromny wpływ na kształtowanie się mojego stylu. Mnie również, oprócz oryginalnych fasonów, pociąga w jego projektach uniwersalność, możliwość założenia praktycznie na każdą okazję… A szalone kolory na przyszły sezon? Będzie o nich sporo w kolejnym wpisie 🙂
      Buziaczki,
      SIWA