Dziś chciałabym Wam zaprezentować wpis, który dowodzi, że nie warto kierować się stereotypami i że każdy materiał ma ogromny potencjał. Zazwyczaj to tylko kwestia naszego postrzegania.
Bardzo fajnie obrazuje to historia
jaką przyszedł dżins.

Wiadomo, że początkowo był to materiał, z którego szyto robocze uniformy. Oscar Levi Strauss (założyciel firmy Levi Strauss & Co.) wpadł na pomysł, żeby z grubej bawełny uszyć robocze ogrodniczki. Oprócz wytrzymałego materiału, spodnie Levi’s wyróżniały dodatkowe wzmacniające szwy i nity. Wkrótce niezniszczalne spodnie od Straussa stały się przebojem. Oficjalna historia najpopularniejszych spodni świata zaczęła się w 1853 roku, gdy otwarto pierwszą fabrykę dżinsów. Od tego czasu kultowe spodnie przeszły nieskończoną ilość metamorfoz.

Dżinsy to nie tylko funkcjonalność. Towarzyszyły także przemianom społecznym. W 1918 roku firma Levi’s miała swój udział w wyzwalaniu kobiet z ciasnych gorsetowych sukien. Swobodę poruszania się zapewnił jednoczęściowy strój Freedom-Alls, przeznaczony do pracy i rozrywki. Nie dość, że sama nazwa była wymowna, to reklamy tego modelu pokazywały kobiety nie tylko w trakcie typowych czynności domowych, ale także (co było rewolucyjne jak na tamte czasy) w trakcie aktywności sportowych.

Modelem, który znamy wszyscy i który jak żaden inny przyczynił się do fenomenu dżinsów, jest zaprojektowany w 1905 roku Boot-Cut 501. Nosił je każdy kowboj, później „501” na nowo odkryli buntownicy amerykańskiego kina: James Dean i Marlon Brando.

James Dean w filmie „Buntownik bez powodu” oraz Marlon Brando w „Dzikiej Bandzie” to ikony nowej epoki. Dzięki nim dżinsy stały się symbolem buntu. Młodzież chciała wyglądać jak Dean lub Brando, wtedy marka Levi’s zaczęła bić rekordy popularności. Szybko okazało się, że dżinsy noszą wszyscy i na każdą okazję. Oprócz spodni, pojawiły się też kurtki, koszule i inne części garderoby uszyte z denimu, który jak zwykle okazał się być bardzo uniwersalny. W latach 60. wraz z Brigitte Bardot i Marylin Monroe, które pokazały kobiecą stronę dżinsu, spodnie z denimu na dobre trafiły do kanonu stylu. Od tej pory nigdy nie wychodzą z mody.

Na początku lat 80. denim przełamał kolejną barierę, zdobywając szturmem świat wielkiej mody. Jednym z pierwszych projektantów, którzy wzbogacili swoje marki o specjalną linię dżinsów, był Calvin Klein. Jego CK Calvin Klein Jeans reklamowano prowokującym pytaniem: „Wiesz, co dzieli mnie od moich Calvinów? Nic!”. Równie prowokująca była kampania reklamowa z 1992 roku, z początkującą wtedy modelką Kate Moss i raperem Markiem Wahlbergiem, znanym jako „Marky Mark”. Fotograf Herb Ritts uwiecznił 17-letnią modelkę siedzącą topless na kolanach Wahlberga, ubraną jedynie w dżinsy i majtki od Kleina. Kampania reklamowa wzbudziła olbrzymie kontrowersje, a dziś uznawana jest za kultową.

Francuski projektant Yves Saint Laurent powiedział kiedyś:
„Jedyne czego żałuję, to tego, że nie wymyśliłem jeansów”.
Od ogrodniczek Levi’s po kampanię CK, dżinsy były symbolem mody i przemian obyczajowych. Ostatnie pół wieku to epoka dżinsów, bez których trudno sobie wyobrazić modę.

JEANS FOREVER…
Kiedy myślę o swoim stylu, widzę wyraźnie, że są pewne rzeczy, bez których nie może się on obejść. Jedną z nich jest dżins. Towarzyszy mi od lat młodzieńczych i nie sądzę bym kiedykolwiek z niego zrezygnowała.
Z takimi modowymi miłościami na całe życie trzeba troszkę uważać. Łatwo wpaść w pułapkę noszenia starych fasonów. Szczególnie, gdy mamy cały czas podobną sylwetkę. Kusi bardzo, bo wydaje nam się, że będziemy wtedy wyglądać młodziej. Niestety rzadko się to udaje…
Podobnie jest z wyborem fasonu. Warto czasem porzucić swój ulubiony na rzecz nowocześniejszego i przede wszystkim dobrze dobranego do naszej aktualnej sylwetki.

Obecnie dżinsy znajdziemy w kolekcjach wszystkich topowych projektantów. Wybór jest naprawdę gigantyczny.


Ja sięgam najczęściej po dżins w kolorze indygo. Uważam, że jest stylowy i ponadczasowy. Mało tego, bardzo fajnie może unowocześnić klasyczną stylizację… Dobrze dobrane dżinsy z powodzeniem mogą zastąpić eleganckie, granatowe spodnie.

Lubię też białe oraz kremowe dżinsy i wcale nie noszę ich tylko latem.
Jasne, błękitne odcienie, bez mocnych przetarć częściej goszczą w moich letnich stylizacjach.
NOWA ODSŁONA…

Zazwyczaj, gdy pojawiam się w tym tajemniczym zakątku, w samym centrum miasta, prezentuję Wam stylizację z zielenią. Nie inaczej będzie i tym razem. Oprócz dżinsu, który jest głównym bohaterem dzisiejszego wpisu, wystąpi pani oliwka 🫒. To najpopularniejszy odcień zieleni, który idealnie komponuje się z dżinsem w kolorze indygo.

Szerokie fasony spodni dominują we wszystkich kolekcjach ostatnich sezonów. Bardzo mnie to cieszy, bo właśnie w takich czuję się najlepiej. Jeśli nawet nastąpi odwrót od tego trendu, a na to się zanosi, to i tak przy nich pozostanę…
Dżinsy H&M, które mam na sobie, kupiłam dwa lata temu. Wpasowały się w moją granatową szafę idealnie. Noszę je na zmianę z moimi klasycznymi spodniami COS.
Co zabawne, te dżinsy traktuję jako bardziej dopasowany fason 🤭. Są zdecydowanie węższe w udach i fajnie łączą się z oversize’owymi górami.

Na fali powrotu mody lat 90-tych, nosimy teraz dżins w parach, a nawet wersji total look. Może to być zestaw spodni z bluzą, koszulą lub kurtką.

Jeśli nie lubicie spodni, spokojnie możecie sięgać po wszystkie długości spódnic i sukienek.

Jest tak wiele możliwości, że z pewnością uda się dobrać fajny zestaw na każdą kobiecą sylwetkę.
Podoba mi się również pomysł noszenia dżinsu w wersji wieczorowej.


Kolory dżinsu można ze sobą miksować i bardzo fajnie potrafi to wyglądać. To także sprytny sposób na optyczne zrównoważenie sylwetki. Kiedy mamy mocniejszą górę sylwetki i szczuplejsze nogi, zakładamy ciemniejszą koszulę do jaśniejszego dołu. Analogicznie, przy cięższym dole i wąskich ramionach, wkładamy ciemniejsze dżinsy, a na górę jaśniejszą kurtkę.
Mnie najbardziej podoba się, gdy w stylizacji użyty jest jeden odcień dżinsu. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy w zeszłym roku udało mi się upolować w HalfPrice kurteczkę dokładnie w tym samym kolorze co moje lubione dżinsy. Kolor indygo w wielu firmach jest do siebie bardzo zbliżony. Dzięki temu można tworzyć różnorodne komplety.

Często o tym, czy stylizacja wygląda nowocześnie decyduje sposób w jaki połączone są ze sobą jej elementy. Ta stylizacja jest tego bardzo dobrym przykładem. Składa się praktycznie z samych klasycznych ubrań. Nie ma tu żadnej ekstrawagancji. Klasyczne fasony, na dokładkę w bardzo klasycznych kolorach, a jednak wyglada świeżo i ciekawie.
Nawet babcina, kaszmirowa chusta, założona w odpowiedni sposób, dodaje stylizacji bardziej nowoczesnego charakteru.

Myślę, że efekt jest jeszcze podbity dzięki starannemu doborowi kolorystyki.
Wiem, że wiele kobiet ma problem z dobieraniem kolorów. Jeśli nie macie jeszcze swoich wypracowanych, sprawdzonych zestawień, dobrze jest skorzystać ze wzoru. Dosłownie i w przenośni. Przejrzyjcie swoje szale i chusty. Często macie w swoich zasobach takie, które bardzo lubicie. Jeśli nosicie je tuż przy twarzy i dobrze się w nich czujecie, z pewnością wykorzystane na nich kolory są dla Was korzystne i ładnie ze sobą się prezentują.

Sama bardzo często korzystam z takiego gotowca. Spójrzcie na moją jedwabną chusteczkę. To właśnie ona podpowiedziała mi, że oprócz oliwki i pięknego indygo, w tej stylizacji super odnajdzie się róż…
Czerwień, błękit i krem też… Może następnym razem.

W myśl mojej złotej zasady, by kupować dwie rzeczy w jednym, charakterystycznym kolorze, na początku sezonu nabyłam w zestawie czapkę z szalem w dość intensywnym odcieniu różu.

Róż będzie bardzo modny w przyszłym sezonie. W wiosenno-letnich kolekcjach będzie się pojawiał w bardziej pastelowych odcieniach, ale już na przyszłą zimę nabierze mocy i intensywności.

Nie każdemu po drodze z różem 😉.
Najłatwiej go przemycić i dopasować do naszej stylowej szafy właśnie w postaci dodatków.

Moje Drogie Silverowiczki,
Mam nadzieję, że Wy także macie słabość do dżinsu i dzisiejszym wpisem sprawiłam Wam miłą niespodziankę. Ciężko wyobrazić sobie życie bez choćby jednej pary dżinsów… Kto je lubi tak jak ja, ma teraz naprawdę fantastyczny czas, bo można je nosić praktycznie na każdą okazję.
Trochę mam już dość warstwowego ubierania… Zaczynam powoli porządkować i szykować swoją wiosenną szafę. Z niekłamanym uczuciem niecierpliwości oczekuję na cieplejsze dni, by wypróbować nowe pomysły na stylizacje. Może dlatego tak ciężko idzie mi pisanie o zimowych look’ach…
HEJ WIOSNO!!! „RÓŻ SIĘ”
I PRZYBYWAJ!!!
Do następnego razu,
SIWA 💋

4 komentarze
Успей сделать ставку и забрать деньги, прежде чем самолет улетит в захватывающей игре Авиатор: авиатор на деньги яндекс отзывы
Learn More
Virtual number for one-time verification
♥️”róż się” ♥️ bosko
Agusiu, cóż z racji mojego wieku mogę powiedzieć…o rany ja to wszystko przerabiałam. Szał na dżins we wszystkich możliwych odsłonach, sukienkach, spódnicach, spodniach, a nawet płaszczach. Przeróżnych odcieniach itd. Teraz już takiego szału nie ma ale dyżurną parę oczywiście mam, a i koszulę oversize też. Twoja stylizacja jest przede wszystkim TWOJA, to jest Twój styl, w tym Cię lubię najbardziej. Perfekcyjnie wszystko dobrane dlatego jest taka że aż się ma ochotę polecieć do szafy i pokombinować. Przy minus 10 ciężko myśleć o wiośnie, ale fakt ja też mam dość grubasów-warstwiaków choć bardzo je kocham, to chętnie dam im odpocząć. Ściskam D.