SZARA EMINENCJA

  Szarość to dosłownie i w przenośni „szara eminencja” mojej szafy. Niby niepodzielnie rządzi czerń, ale tak się jakoś składa, że bardzo często noszę stylizacje właśnie w szarym kolorze. Od jasnego, srebrzystego, po najciemniejszy antracyt. Bogactwo odcieni sprawia, że można mieć w szarościach całą szafę i praktycznie każdą rzecz w innej tonacji i nasyceniu tego koloru. […]

Czytaj Dalej

JAK KAMIEŃ W WODĘ

Tego się nie da wytrzymać! Ledwo przez chwilę zaświeciło słońce i ptaki się ożywiły w osiedlowych krzewach, a już nadszedł smog, deszcz i pogoda godna brytyjskiej stolicy. Koszmar. Nie nastraja mnie to do wesołych i kolorowych stylizacji. Staram się, jak mogę, pokonać swoją skłonność do czarnych, monochromatycznych look’ów, ale jedyne co mogłam dziś zrobić, to połączyć […]

Czytaj Dalej

JASNA SPRAWA

Podobno zima ma się ku końcowi, podobno… Ja za to rozpaczliwie czekam na pierwsze oznaki wiosny. Każdy dzień z odrobiną słońca napawa mnie optymizmem i sprawia, że ze swojej szafy wyciągam choć jedną jaśniejszą rzecz, by odczarować mroźną rzeczywistość. Tak było właśnie dziś, kiedy sięgnęłam po jasny sweter i szal. Do tego, mój ulubiony, kraciasty płaszcz […]

Czytaj Dalej

KTO NOSI CHUSTY I SZALE, NIE MARZNIE WCALE…

  Choćbym nie wiem, jak bardzo nie lubiła zimy, ona wcale się nie obraża i nie odchodzi. Wiadomo,  jest luty i lepiej podkuć buty niż liczyć na cieplejsze dni. Zawsze można ponarzekać, ale można także się jakoś dostosować. Wybieram tą drugą opcję i zakładam ciepłe chusty lub szale, wtedy żaden mróz nie straszny mi wcale. Oprócz […]

Czytaj Dalej

UPSSS… I DID IT (SilverBlack) AGAIN !!!

Aż się boję użyć SilverBlack w tytule, bo dociera do mnie, że już prawie co drugi wpis jest srebrno-czarny. Czuję, że balansuję na krawędzi, katując Was moim uzależnieniem od tego zestawienia kolorystycznego. Nawet nie potrafię Wam obiecać, że nie będzie za chwilę kolejnej stylizacji. Co robić? Podobno, pierwszy krok do wyjścia z nałogu, to przyznanie się […]

Czytaj Dalej

TRUDNE ZADANIE – PODSUMOWANIE

Przed każdym wyjazdem do Düsseldorfu, czuję podekscytowanie. Nie mogę się wręcz doczekać, kiedy zobaczę nowe kolekcje. Zżera mnie ciekawość czy będą super, i czy będzie z czego wybierać. Trochę mniej się cieszę na myśl o zakładaniu i zdejmowaniu kilkuset ubrań, bo wszystkie wzory „testujemy” na mnie. Ma to jednak swoją dobrą stronę. Przymierzam różne fasony, rzeczy […]

Czytaj Dalej