JAK KAMIEŃ W WODĘ

Tego się nie da wytrzymać! Ledwo przez chwilę zaświeciło słońce i ptaki się ożywiły w osiedlowych krzewach, a już nadszedł smog, deszcz i pogoda godna brytyjskiej stolicy. Koszmar. Nie nastraja mnie to do wesołych i kolorowych stylizacji. Staram się, jak mogę, pokonać swoją skłonność do czarnych, monochromatycznych look’ów, ale jedyne co mogłam dziś zrobić, to połączyć czerń z kamieniem.

Znowu założyłam czarny płaszcz COS z futrzaną kamizelą, kaszmirowym szalem ALLUDE i czapką mojej roboty. Zmienił się za to środek. Mroki czerni rozprasza kamienny sweter TSE, szal – komin VERO MODA i dodatek, bez którego stylizacja straciłaby wiele na urodzie, torba FRACESCO BIASIA.

Torba była moim pierwszym zakupem w TKmaxxxie, tuż po otwarciu tego sklepu w Warszawie, czyli dobrych kilka lat temu. Jak na dobrą, włoską markę, była naprawdę w przystępnej  cenie, która nie powaliła mnie z nóg. Torba jest spora, z ładnej przecieranej skóry, z dużą ilością dopracowanych detali, począwszy od firmowych nitów przy rączkach, po wykończenia suwaków. To takie małe dzieło sztuki w mojej kolekcji torebek;).

Moja fascynacja kolorem kamiennym miała apogeum, kiedy byłam blondynką. Z tamtego okresu zostało mi w szafie mnóstwo rzeczy w tym kolorze, w różnych odcieniach, od jasnego buraska do ciemnego. Teraz, jako Siwa, sięgam po nie, kiedy chcę przełamać monotonię czerni zimą. Latem za to kamień fajnie wygląda z mocniejszymi barwami, jak koral czy limonka.

Idealnie do torby i swetra, udało mi się dobrać szal – komin VERO MODA. Kiedyś, dawno temu ( w nieodległej galaktyce) na ul. Chmielnej był sklep firmowy tej marki i często kupowałam tam różnego rodzaju dodatki. Mieli bardzo fajne szale i paski. Część z nich przejęła moja Córka, a część oddałam dalej w świat, dając im drugie życie. Kamienny szal, w czarne serduszka, jednak pozostał i nie zamierzam się z nim rozstawać.

Dodatkowe zbliżenie na dodatki;).

Na szczególną uwagę zasługuje sweter TSE. Ma on około 18 lat, czyli spokojnie można powiedzieć, że jest pełnoletni ( vintage ?). Skład, jak najbardziej, szlachetny, bo zawiera wełnę z kaszmirem, pół na pół. Prosty krój, długie ściągacze i ten obłędny kolor, który pasuje prawie do wszystkiego. Sweter ideał, szczególnie, gdy ktoś, tak jak ja, nie cierpi marznąć. Spod niego wystaje długi top H&M, a spodnie ze sztucznej skóry, nie tylko fajnie wyglądają, ale przede wszystkim są ciepłe.

Mam nadzieję, że to już ostatnie podrygi zimy i że niebawem pojawi się więcej słońca. Z przyjemnością założyłabym lżejsze rzeczy i zrobiła bardziej wiosenne look’i. Na razie, uśmiecham się, robię dobrą minę do złej gry i czekam, aż zima przepadnie, jak kamień w wodę…

Mam nadzieję, że spodobała się Wam dzisiejsza stylizacja. Kamień, czyli trudny do określenia kolor, moim zdaniem, jest naprawdę super. Pasuje wszystkim i do wszystkiego. Myślę, że większość z Was ma w szafie swoje „kamienne skarby”, a jeśli nie, to może warto o tym pomyśleć? Dzisiaj nawet nie zamierzam ciągnąć Was za języki. Wiem, że pisanie komentarzy jest ciężką robotą. Kto ma siłę na to w końcówce zimy? 🙂
Trzymajcie się i do następnego razu,
SIWA

Możesz także polubić

5 komentarzy

    1. Witaj Pati,
      To jesteśmy już dwie, na dobrego piaskowca nie trzeba mnie namawiać 🙂 .
      Buziaki, Siwa

  1. Obawiam się, że tylko przez chwilę… we wtorki mam włoski, po bardzo trudnych przyimkach wszedł jeszcze trudniejszy czas przeszły i próbowałam go zrozumieć oraz się go choć trochę nauczyć… 🙁

  2. Na mnie zawsze możesz liczyć, Agnieszko 😉 Mam, oczywiście, „kamienie” w szafie – sama wiesz, ostatnio dwa mi przybyły… :)Zainspirowana twoim wpisem, może nawet dzisiaj zabiorę je na spacer! Ma być 14 stopni, jest słońce, ptaki śpiewają. Baaardzo już się chce założyć coś lżejszego. Uważajcie, Dziewczyny – przedwiośnie to czas, kiedy z powodu tej tęsknoty najczęściej łapiemy infekcje przeziębieniowe!
    Pozdrowienia dla wszystkich fanek Siwej 🙂

    1. Witaj Aldonko,
      Wiem, że zawsze mogę liczyć na Twój komentarz, nawet wtedy, gdy wszyscy wymęczeni są zimą. „Kamienie” w szafach mogą być prawdziwymi skarbami i gdy się je ma,trzeba o nie bardzo dbać. Mam nadzieję, że te nowe będą Ci dobrze służyły i wzbogacą Twoją szafę. Dzisiaj był cudny dzień, wymarzony na spacer. Byłaś? Ja dużo chodzę na co dzień i tylko szkoda, że na mojej trasie tak mało zieleni… Z tym przeziębieniem, masz zdecydowanie rację. Dlatego cebulka, choć oczywiście dużo cieńsza, musi jeszcze chwilę z nami pozostać.
      Pozdrawiam Cię serdecznie,
      SIWA