W PROSTOCIE SIŁA, W NEUTRALNOŚCI MOC

W komentarzach pod ostatnimi wpisami znalazłam mnóstwo miłych słów na temat bloga i roli jaką odgrywa w Waszej codzienności. Chcąc dodać Wam otuchy, zamieszczam kolejną stylizację i kilka zdjęć, na których czaruję Was uśmiechem i przesłaniem, że będzie dobrze…

Inspiracją do wyciągnięcia z szafy beżowego płaszcza była ta super fotka. Mam nadzieję, że i ja będę w przyszłości taką stylową kobietą.

Ponieważ unikam ostatnio czerni, w mojej stylizacji pojawiła się ona tylko w postaci dodatków. Zauważyłam, że w mijającym sezonie jesienno-zimowym bardzo rzadko nosiłam szarości. Edytując zdjęcia do dzisiejszego wpisu, doszłam do wniosku, że to był spory  błąd, bo do moich siwych włosów wszelkie szarości pasują idealnie, podkreślając ich srebrny odcień. Nie wiem, jak mogłam tak łatwo o tym zapomnieć?

Dzisiejszy look jest bardzo prosty…  Klasyczne fasony, neutralna kolorystyka…

Podstawowe kolory neutralne to czarny i biały, a także odcienie powstałe po ich zmieszaniu w różnych proporcjach. W zbiorze barw neutralnych mieszczą się więc wszelkie odcienie szarości, od pastelowego aż po antracytowy. Wśród kolorów neutralnych często wymienia się także beż i kość słoniową. Wszystkie te kolory znajdują się w mojej szafie, w mniejszej lub większej ilości. Choć ostatnio zawładnęła mną słabość do mocnych kolorów, to i tak zawsze najlepiej się czuję w najbardziej neutralnej wersji kolorystycznej, czyli black&white… Na półkach w szafie mam poukładane swetry we wszystkich odcieniach szarości. Dzisiaj wybrałam mój ulubiony „flanelowy” odcień. Wystarczająco ciemny, by nie zlewać się z bladą cerą i wystarczająco jasny, by ją rozświetlić.

Czasem spotykam się ze stwierdzeniem, że klasyka jest nudna i co to właściwie za styl, który bazuje tylko na prostych fasonach w neutralnych kolorach. W prostocie i neutralnej kolorystyce kryje się wielka moc. Moc ponadczasowej elegancji. Jeśli lubicie taki styl, absolutnie nie powinnyście dać sobie wmówić, że to nuda i sztampa. Lepiej mieć w szafie żelazną klasykę w sprawdzonych i dobrze dobranych kolorach, niż całą furę najmodniejszych ciuchów, które do siebie i do Was nie pasują.

Być może przeszło Wam teraz przez głowę pytanie, jak to jest, że Siwa, która lubi luźne gacie i ekstrawagancje Rundholz’a, tak zachwala prostotę i skłania się ku klasycznym stylizacjom? Wielokrotnie o tym pisałam, że mój sposób ubierania jest mocno połączony z aktualnym nastrojem. Poświęciłam temu zagadnieniu nawet specjalny wpis. Nie jest żadną tajemnicą, że w dobrej formie psychicznej, mamy większy zapał i chęć do zajmowania się swoim wizerunkiem, w tym oczywiście naszymi stylizacjami. Wtedy też jesteśmy bardziej skłonne do eksperymentowania z fasonami i z kolorami. Nigdy nie poruszałam na blogu wątków osobistych. To miała być przestrzeń wyłącznie dla zabawy stylem, modą, ciuchami… Teraz chyba jednak nie uniknę zahaczenia o moje życie osobiste, bo ma ono nie tylko wpływ na mój sposób ubierania… Moja skłonność do prostych, sprawdzonych stylizacji to nic innego, jak przeciwwaga do chaosu, który panuje w mojej głowie. Mam przed sobą bardzo trudny moment. W przyszły wtorek rozpoczynam proces, który ma zamknąć długi i ważny etap w moim życiu, tak by mogły otworzyć się przede mną kolejne drzwi…

Na koniec uśmiecham się do Was, bo jestem niepoprawną optymistką. Oczywiście nie zmienia to faktu, że nadal martwię się, denerwuję oraz biję z własnymi myślami w wielu kwestiach, nie tylko tych osobistych. Jednak na koniec zawsze przychodzi do mnie myśl, że wszystko będzie dobrze… i tej wersji się trzymam.

Trzymajcie za mnie kciuki i pomyślcie ciepło, szczególnie we wtorkowe południe. Przyda mi się Wasza dobra energia i duchowe wsparcie.
Do następnego razu Moje Drogie Silverowiczki.

SIWA

Możesz także polubić

16 komentarzy

  1. I was pretty pleased to discover this great site. I need to to thank you for your time for this particularly fantastic read!! I definitely appreciated every part of it and I have you book marked to see new stuff on your blog

  2. Widzę i ja siebie w tej starszej pani na zdjęciu 🙂 „Owszem, jestem stara, but who cares?!”. I luksusowy, nowiutki trencz z doskonałej wełny, do kostek, i wygodne proste sneakersy, i zgrabny kapelusz pod kolor butów… oby mnie tylko było na to stać, jak przyjdzie co do czego 😉 Czego nam tu wszystkim też życzę 🙂

  3. Kochana, wierzę w burzę twoich uczuć i wierzę w emocjonalny chaos… ale nie chaos w głowie. W głowie to TY masz wszystko bardzo dobrze poukładane. Musi być dobrze 🙂 Nowe drzwi otworzą się na piękne nowe drogi!
    A gdy już będziesz miała chęć i chwilę… to może zdjęcia tych poukładanych kolorami swetrów w twojej szafie? Może post z „szafą Siwej”w roli głównej? 🙂
    Czuję że to może być dla każdej z nas inspirujące.

    1. Witaj Aldonko,
      Wszystko się wyjaśniło. Ten trudny wtorek mam już za sobą. Na szczęście. Prośba o trzymanie kciuków była trochę symboliczna. Cały czas czerpię pozytywną energię z Waszych komentarzy i przyznaję, że korzystałam z niej podczas trudnej dla mnie sprawy sądowej. Wsparcie bliskich, przyjaciół i Silverowiczek, to mój największy skarb. Zawsze czuję, że mam za sobą grono osób, które szczerze życzy mi szczęścia i powodzenia. Z takim poczuciem można zmierzyć się z największymi przeciwnościami losu i trudnymi sprawami w życiu. Teraz mam trochę refleksyjny czas. Myślę, jak wszystko poukładać na nowo. Wezmę pod rozwagę Twoją propozycję o prezentacji mojej szafy… Tylko muszę na początek zrobić w niej porządek 😉
      Buziaczki,
      SIWA

  4. Cześć,
    Od niedawna śledzę Twoje wpisy i zachwycam się prostotą, smakiem, energią i spójnością. Uwielbiam też detale, które robią look: okulary, torebki, kolczyki. Lubię zarówno Twoje pełne energetycznych kolorów stylizacje, jak i stonowane zestawy, bo osobiście jestem fanką łączenia dwóch, max 3 kolorów, a Ty to potrafisz znakomicie i zawsze mnie zaskakujesz, wymykasz się nudzie i powtarzalności. I tak trzymaj, a ja tu zostaję na długo. A propos wtorku i nie tylko…Kobieca Moc jest potężna i przekozacka! Jestem z Tobą i otulam ciepłem.

    1. Witaj Magdo,
      Miło mi poznać moją kolejną Silverowiczkę. Komentarze, które piszecie są dla mnie bezcenne, a gdy są regularne, stają się swoistym kanałem komunikacji, dzięki któremu możemy poznać się bliżej. To sprawia, że blog staje się bardziej osobisty i łatwiej mi się pisze… Bardzo się cieszę, że znalazłaś tutaj bliskie Twojej estetyce podejście do stylu. Jestem wielką fanką dbałości o detale i dość konsekwentną miłośniczką kilku kolorów 🙂 . Mam nadzieję, że „spotkamy się” jeszcze nie raz… Masz rację, że kobieca moc jest wielka… Dziękuję za wsparcie i dobrą energię. Pomogły 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  5. W każdym stroju i nastroju, bądź gotowa do boju.
    Bardzo dobre fluidy od Ciebie biją
    ❤️❤️❤️

    1. Witaj Pati,
      W każdej miłej sytuacji lub trudnym momencie
      wiem, że przy mnie będziesz 🙂
      Dziękuję Ci Siostrzyczko za super wsparcie
      i przypominanie mi o ważnych rzeczach…
      Buziaczki,
      SIWA Siostra 🙂

  6. Trzymam kciuki w przyszły wtorek!
    Patrząc na szarości i beże w Twojej stylizacji, uświadomiłam sobie, że włożę coś w takich kolorach, jak będę chciała się uspokoić. Poprzednio ubrana w kontrastowe kolory byłaś pełna energii, teraz jesteś oazą spokoju. Oby tak było też po „procesie”.

    1. Pewnie już „po ptakach” i spóźnione trzymanie moich kciuków niczego nie zmieni… Mam jednak nadzieję, że wszystkie zdarzenia dzisiejszego dnia zakończyły się dla Ciebie pomyślnie? Wierzę też, że drzwi do nowych wyzwań już dawno zostały dla Ciebie otwarte, czekają tylko byś z nich skorzystała:)
      Stylizacja stonowana, ale nie nudna. Super!
      Ściskam

      1. Saba, ten przyszły wtorek to chyba 12.04.
        WSZYSTKIE mamy szansę trzymać kciuki! 🙂

        1. Czyli moje wsparcie nie przepadło:) Nastawiam przypomnienie na kolejny wtorek .

      2. Witaj Sabo,
        Wtorek 5 kwietnia mam już na szczęście za sobą. Był to najbardziej stresujący dzień w moim życiu. Wszystko ułożyło się jednak po mojej myśli i w tych kategoriach myśląc, można powiedzieć śmiało, że odniosłam sukces. Po ponad 20 latach zamknęłam swoje dotychczasowe życie. Teraz otwieram drzwi do nowego etapu i jestem pełna optymizmu. Staram się ułożyć wszystko na nowo, w zgodzie ze sobą. Masz rację, że czekają mnie nowe wyzwania. Drzwi zostały otwarte i czekają by z nich skorzystać 🙂
        Buziaczki,
        SIWA
        P.S. Wiem, że dobrze mi życzysz i płynie do mnie od Ciebie dobra energia. Korzystałam z niej we wtorek, zanim było 'po ptakach” 😉

    2. Witaj Joanno,
      Dziękuję za trzymanie kciuków. Pomogły!!! Proces był jednym z trudniejszych i stresujących momentów w moim życiu. Jestem już spokojna, bo otwierają się przede mną drzwi do nowego etapu. Oczywiście wiąże się z tym mnóstwo niewiadomych, ale będąc niepoprawną optymistką, traktuję to po prostu jako życiową szansę.
      Ubranie pomaga wyrazić emocje, dodać energii, a czasem pozwala nam się wyciszyć i uspokoić. W moich stylizacjach zawsze kieruję się nastrojem. Kto mnie dobrze zna, ten bez trudu odgadnie w jakiej jestem formie po moim wyglądzie 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

  7. Agusiu, już od dziś trzymam kciuki z całych sił!!! Niech się już wreszcie na dobre odmieni. Wierzę, że tak będzie, że będziesz miała wolną głowę do wszystkiego i do „nowego” w życiu i nowych pomysłów, stylizacji i uśmiechów, którymi nas raczysz. Stylizacja bardzo promienna, łagodna, takie lubimy. Uściski D.

    1. Witaj Dorotko,
      Bardzo dziękuję Ci za wsparcie i trzymanie kciuków. Teraz czas na dobry czas 🙂 . Mam nadzieję, że przełoży się to na nową jakość we wszystkich aspektach mojego życia. Jestem na etapie reorganizacji i wielu przemyśleń na różne tematy, w tym także te „blogowe”.
      Buziaczki,
      SIWA