☀️ HOT SUMMER IN THE CITY ☀️

Tropikalne klimaty wymuszają wyciągnięcie z szafy najlżejszych ubrań. Kiedy robi się naprawdę gorąco w mieście, nie ma nic lepszego od cienkiego lnu.  Ta przewiewna tkanina,  która oddycha i przepuszcza powietrze jest po prostu niezastąpiona w takich okolicznościach przyrody.

Z jednej strony istnieje ogromna pokusa żeby zdjąć z siebie jak najwięcej, a z drugiej ma się ochotę zakryć przed słońcem. Cienkie, lniane spodnie jedocześnie osłonią i dadzą komfort przewiewności.

Moje super letnie spodnie pochodzą z butiku E.M.cashmere. To model stworzony przez ANNETTE GÖRTZ. Projektantka przywiązuje wielką wagę do jakości materiałów, ale najbardziej wyróżnia ją krawiectwo i to przez duże K. Każdy szew w środku obszyty jest tasiemką, a każdy detal, nawet guzik przy rozporku, dobrany z dużą starannością. W świecie pełnym ubrań byle jakiej jakości, taka staranność jest czymś wyjątkowym. Oczywiście cena takich spodni jest wysoka i przy zakupie trzeba podejść do tego, jak do długofalowej inwestycji. Spodnie od ANNETTE GÖRTZ służą mi latami i nie ma mowy bym pozbyła się jakiejkolwiek pary.

Zgodnie z obietnicą, staram się wyszukiwać nowe miejsca do sesji. Dziś zawitałam na ulicę Próżną i choć większość kamienic lśni tu blaskiem renowacji, mnie oczarowała właśnie ta, która jest ostatnia w kolejce do odnowienia.

Znalazłam nawet sposób na ekspozycję mojej ukochanej torby IVAN GRUNDAHL.

W taki upał nie ma mowy o warstwach 😎. Klasyczny top H&M to ostatnio nieodzowny towarzysz moich stylizacji. Wiem, że większość kobiet unika odkrywania ramion. Ja także wolę wersję z rękawem i to mimo, że rączki mam dość szczupłe, ale z ich jędrnością jest już trochę gorzej. Jednak przy temperaturze powyżej 30°C, względy estetyczne schodzą u mnie na dalszy plan.

Uwielbiam podwijać spodnie. Często spotykam się z opinią, że przykrótkie nogawki skracają sylwetkę. Absolutnie się z tym nie zgadzam. To jeden z częściej powtarzanych stereotypów odnośnie stylizacji. Na zdjęciu poniżej odwinęłam nogawki i śmiem twierdzić, że dużo lepiej prezentuję się w krótszej wersji. Sylwetka wyglada wtedy dużo lżej.

Oczywiście nie wyglada to źle, ale przy płaskich butach lepiej gdy kostka jest odkryta.

Plecione klapki VAGABOND upolowałam zimą w TKmaxxx w bardzo dobrej cenie. Myślę, że to prawdziwy cud, że znalazły się tam i to na dokładkę w rozmiarze 42 😋. Bardzo lubię wyroby tej firmy. Mam już sporą kolekcję i wszystkie buty od nich służą mi latami. Z ręką na sercu mogę je polecić. Rzadko się zdarza żeby cena szła w parze z dobrą jakością i wygodą.

A co powiecie na taką zmianę? Te plecione, skórzane cudeńka pochodzą z H&M!!! Zachęcona poprzednimi zakupami internetowymi oraz celną oceną mojego rozmiaru, zaryzykowałam i zainwestowałam w kolejne buty z czubem. Kojarzą mi się trochę z plecionką, którą można odnaleźć na starych krzesłach  . Początkowo sądziłam, że pozbędę się cieniutkich troczków i będę nosić je jako klapki. Okazało się jednak, że są bardzo ważnym elementem całej konstrukcji. Bez nich goniłabym buty, bo są dość płytkie i nie trzymają się same dobrze na stopach.

Dzięki podwiniętym nogawkom widać wiązanie na kostce, które dodatkowo optycznie ją wyszczupla.

Zrobiłam jeszcze zdjęcia z długą wersją spodni. Z butami w czubek prezentuje się lepiej niż ta z klapkami, ale i tak wolę wersję z krótszymi nogawkami.

Żeby nie wiem jak pięknie prezentowały się moje włosy, w taki upał, jedyna możliwa fryzura to supełek na czubku głowy. W dzisiejszej stylizacji, nawet wyjątkowo przylizany, bo każdy włos dotykający twarzy bardzo mi przeszkadzał i drażnił.

Ciekawa jestem Waszych opinii na temat stylizacji. Napiszcie, jak radzicie sobie z upałami, co wybieracie ze swoich szaf.  No i koniecznie dajcie znać, które buty, Waszym zdaniem, najlepiej pasują do Siwej i jej stylizacji.

Tradycyjny podskok i kończymy dzisiejszy wpis.
Do następnego razu,
SIWA

 

 

 

Możesz także polubić

11 komentarzy

  1. Choć z opóźnieniem :(, to w pełnej rozciągłości podpisuję się pod komentarzem Saby, iż pięknie wpisałaś się w otoczenie. Super, prosto, lekko i tak jak Saba wybrałabym klapki 🙂

    1. Witaj Pati,
      Mimo późnej reakcji, bardzo dziękuję za komentarz. Bardzo jestem zadowolona z tej stylizacji, tym bardziej, że była jedną z pierwszych w zmienionym plenerze.
      Buziaki i cmoki, SIWA

  2. Aga w pierwszej chwili myślałam ,że teleportowałaś się do Izraela,
    znalazłaś niesamowity obraz plus minimalistyczna stylizacja cudownie wpisuje się w ten klimat najbardziej odpowiada mi noszenie spodni z
    podwiniętymi nogawkami szczególnie latem jest to fajne i tyle w temacie
    buciki super pozdrawiam buziale pa,pa

    1. Witaj Jolu,
      Przepraszam, że tak długo nie odpowiadałam. Jestem pochłonięta nowymi projektami i mam nadzieję, że kolejne plenery także Ci się spodobają.
      Buziaczki, SIWA

  3. świetne spodnie. świetny look. jak to mozliwe że 42 z czubkiem nie wygląda jak tzw kajaczek? ja mam 41 i każdorazowo jest kajakowo. czekam na dalsze letnie looki

    1. Witaj Kasiu,
      Buty z czubkiem mają tak samo szerokie grono zwolenników, jak i przeciwników. Niewątpliwie, najmniej korzystnie wyglądają w dużym rozmiarze, ale jeśli ktoś lubi i podoba mu się fason, nie widzę powodu, dla którego musiałby z nich rezygnować, nawet jeśli blisko im do kajaczków 🙂 . Myślę, że moje wyglądają dobrze, bo ja uznałam, że są fajne i noszę je z pełnym przekonaniem, że idealnie pasują do stylizacji.
      Pracuję nad kolejnymi letnimi look’ami i mam nadzieję, że też Ci się spodobają 🙂
      Buziaki, SIWA

  4. Witaj Agusiu, no faktycznie zygzaki i krata w bramie i te cegły – genialne!!! Spodnie świetne, znam je i faktycznie są piękne, co do bucików to klapeczki /śliczne/ są oczywistością, ale „dzióbki” to jest to. Są słodkie, bardzo wyciągają stopę i przy szerokich spodniach wyglądają bardzo dobrze, myślę że przy obcisłych też będą świetne. Co do tkanin – oczywiście len, bawełna, cieniutkie – choć bywa taka temperatura że i na golasa jest nie do wytrzymania – to te tkaniny ratują życie. Super stylizacja, wszystko świetne, buciki przesuperowe. Buziaki D.

    1. Witaj Dorotko,
      Mam sporo fanu z szukania odpowiedniej scenerii, dopasowanej do stylizacji. Nie jest to w sumie takie łatwe, ale zdarzają się też takie przypadki, że w drodze w wymyślone miejsce, trafia się coś znacznie lepszego. Jadąc przez miasto, rozglądam się wypatrując ciekawej kolorystyki budynków i próbuję w myślach połączyć je z pomysłami na look’i. Dzisiejsze zestawienie rzeczywiście było wyjątkowo udane. Pewnie jeszcze tam wrócę…
      Lniane spodnie są super i choć zazwyczaj wzorek najszybciej się nudzi, to w tym przypadku nie ma o tym mowy. Są jeszcze dwie pary w outlecie 🙂 , długa (42)i krótka wersja (44). Wiem, że lubisz buty z dzióbkiem i zgadzam się, że ładnie wyciągają stopę, choć nie wiem, czy przy moim rozmiarze to taka kluczowa sprawa 😉 … Mnie w tym fasonie urzekła plecionka, która daje mnóstwo możliwości modyfikacji tych butów. Chyba niebawem zrobię o tym wpis.
      Buziaczki, SIWA

  5. Nooo nieee! Ależ Ty się wpisałaś kolorami i esami-floresami ze spodniw tło ściany usmarowanej graffiti 🙂 .
    Dla mnie – bomba!
    Chyba profesjonalista jakiś stoi po drugiej stronie obiektywu…?

    Odnośnie dzisiejszego zestawu: len, bawełna, jedwab >>>>> tak,tak,tak, na upały – wyłącznie!!!

    1. Ależ ja chaotyczna jestem 🙁 miało być jeszcze o butach i upałach.

      Po pierwsze) buty – podobają mi się obie pary. Jak najbardziej w moim guście. Do takiej stylizacji ja wybrałabym jednak klapki.

      Po drugie ) upały- mam szczęście mieszkać na wsi, nad rzeką. Mogłabym w ogródku wytapiać ciało na słonku, albo wskoczyć do rzeki. Upałów jednak nie znoszę , a woda w rzece jest zbyt zimna. Jedynym wyjściem dla mnie jest schować się w chłodnym wnętrzu domu.

      Pozdrawiam, Saba

    2. Witaj Sabo,
      Kiedy zobaczyłam tą kamienicę, od razu wiedziałam, że musi być moja… Cieszę się, że została doceniona scenografia w duecie ze spodniami. Zdjęcia nadal robię sobie sama, więc komplement o profesjonalizmie zaliczam na swoje konto 😉 .

      Bardzo lubię słońce i upały mi nie przeszkadzają, ale znacznie fajniej gdy masz w pobliżu plażę, morze lub rzekę… Nie mogę się doczekać wakacji…
      Buziaki, SIWA