Dzisiejszy wpis będzie trochę nietypowy. Zawsze staram się żeby stylizacja, którą Wam prezentuję, była jak najbardziej dopasowana do aktualnej aury i mogła być inspiracją do stworzenia własnej wersji, z możliwością jej natychmiastowego wypróbowania w życiu. Tym razem będzie troszkę inaczej. Dlaczego? Już wyjaśniam. Wszystko zaczęło się w zeszły czwartek. Podczas porannej kawki, gawędziliśmy z Mężem o moim blogu. Stwierdziłam, że jego zasięg znacznie by się zwiększył, gdybym została zaproszona do jakiegoś programu telewizyjnego np. tvn. Wyobraźcie sobie moją minę, kiedy wieczorem, tego samego dnia, przeczytałam maila z zaproszeniem do programu „dzień dobry tvn”. Uczucia, które mnie wtedy zalały wielką falą, trudne są nawet do opisania. Od wielkiej radości i satysfakcji, aż po przerażenie czy sobie poradzę oraz gorączkowe rozmyślania w co się ubiorę… Wiedziałam jedno, że musi to być stylizacja w moim ukochanym zestawieniu black&white. Zaczęłam więc wertować swojego bloga i album ze zdjęciami w telefonie. Podczas poszukiwań inspiracji znalazłam kilka sesji, o których kompletnie zapomniałam, a wśród nich jedną, niedokończoną przez niespodziewany deszcz. Pomyślałam, że choć nie jest zimowa, to na jej przykładzie, będę mogła Wam zaprezentować, gdzie szukam inspiracji i jak z nich korzystam.
Jak już wcześniej wspomniałam, często sama jestem dla siebie inspiracją 😋. Przez kilka lat prowadzenia bloga, powstało całkiem spore archiwum stylizacji i nie ukrywam, że sięgam do niego, z ciekawością sprawdzając, co nosiłam np. w styczniu 2017 roku. Niektóre look’i były na tyle udane i ponadczasowe, że bez problemu mogę je powtórzyć i tylko ewentualnie odrobinę podrasować. Drugim, fantastycznym źródłem pomysłów jest Pinterest. Jestem wielką fanką tej platformy. Zdjęcia z pokazów, moda uliczna i super pomysły na wszystko, nie tylko modę. Kto tam zagląda, ten wie, że trudno się czasem od tego oderwać. Trzecim, bardzo inspirującym miejscem jest EM boutique, gdzie pracuję już ponad 20 lat. Obcowanie na co dzień z oryginalnymi, designerskimi ciuchami, wpłynęło mocno na mój styl i poczucie estetyki. Na końcu muszę jeszcze wymienić ulicę. Bardzo lubię przyglądać się ludziom w drodze do pracy. Poruszam się transportem miejskim, więc mam wiele okazji do obserwacji. Z przyjemnością odnotowuję fajnie ubrane osoby i z jeszcze większą przyjemnością, mówię im o tym…
Główną bohaterką, znalezionej w telefonie stylizacji, była długa biała koszula IVAN GRUNDAHL. Występowała już dwukrotnie na blogu. Ładnie zaprezentowała się z oversize’owym żakietem, a także samodzielnie. Tym razem połączyłam dwie inspiracje znalezione na Pinterest. Do koszuli dodałam szerokie spodnie H&M i pasek w talii GABI LAUTON.
Koszula oryginalnie ma bardzo długie rękawy. Na zdjęciach wyglądają super modowo, ale jak się pewnie domyślacie, jest to szalenie niepraktyczne. Tak już bywa z tą modą. Czasem efekt jest ważniejszy od walorów praktycznych.
Na szczęście, nic nie stoi na przeszkodzie, by podwinąć rękawy i sprawić, że koszula staje się łatwiejsza w obsłudze, wcale nie tracąc na urodzie.
17 komentarzy
Stylizacja w czerni i bieli jest idealna na każdą okazję. Totalny must have.
Rety Agusiu takie rzeczy się dzieją, a ja w tym zaśnieżonym lesie, jak jakiś gamoń nic nie wiem. Super, bardzo się cieszę na tę telewizję, będę oglądać choćby nie wiem co. Tylko błagam daj info koniecznie kiedy dokładnie. W czym byś nie wystąpiła będzie czad. Ja bym widziała luźne gacie, żakiecik Rundholza, torebusię pod cycusie i będzie szał. Rety ale człowiek ma znajomości światowe. Brawo dla Ciebie. Uściski D.
Ps. Koszula biała to jest zawsze super ubranie z czymkolwiek zawsze się sprawdza. To jest wersja modowa – do inspiracji itp. Wygląda bardzo ciekawie choć fakt nie dla wszystkich.
Witaj Dorotko,
Widzisz, co tu się wyprawia. Powiedziałam tylko na głos czego bym chciała, a tu sypią się zaproszenia… 😉 Oczywiście, że dam znać. Potrzebuję koniecznie Waszego wsparcia. Debiutancka stylizacja jest bliska Twojemu opisowi. To niezbity dowód jak dobrze mnie znasz… Białe koszule bardzo lubię, ale żadnej z nich nie wybiorę na debiut w TV, bo nie chcę się przejmować zagnieceniami.
Buziaczki,
SIWA
Agnieszko, gratuluję kolejnego kroku. Jak najwięcej dziewczyn powinno Ciebie poznać. Twoja autentyczność i energia – bezcenna. Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Inko,
Dziękuję serdecznie za gratulacje! Zobaczymy czy program przysporzy mi grono kolejnych Silverowiczkek…
Pozdrawiam,
SIWA
Cześć,
dziękuję bardzo za ten wpis. Mam wrażenie, że był napisany specjalnie dla mnie. Gratulacje za odwagę. Duże zmiany i w samej konwencji wpisu, i w wizerunku blogerki. Muszę przyznać, że treść mnie bardzo zaciekawiła, mimo, że wiedziałam o zaproszeniu do TVN. Twoje inspiracje, a w zasadzie droga do dokonywania własnych wyborów jest też moim sposobem na poznanie świata, a tym samym siebie. Stylizacja bombowa. Nie wygladałaś w niej jak zwykle wyglada AGA, ale chwała Ci za odwagę, bo bardzo modowo wyszła. Ja tak bym się ubrała, mimo , że mam kilkadziesiąt kilogramów więcej. Bardzo żałowałam, że to już koniec, ale może dobrze, bo bym sie zagapiła i przeoczyła przystanek. O TVN się nie martwię, bo rozniesiesz stację swoją energią, pozytywnym myśleniem i wdziękiem . Nie masz sobie równych w tym TVN-nie. Cieszę się, że znalazłaś sie na mojej drodze i tak trzymaj.Buziaki.
Witaj Joasiu,
Złamanie schematu zawsze dobrze robi i stylizacjom, i blogowi. Mam zdecydowanie tendencję do okopywania się w wygodnych schematach i przyzwyczajeniach… Trudno zrezygnować z poczucia bezpieczeństwa, rzucić się na głęboką wodę. Kiedy już uda mi się taka sztuka, czuję ogromną satysfakcję. Nie wiem jak wypadnę w programie, ale z pewnością będę czuła ogromne wsparcie. Wasza wiara w moje możliwości sprawia, że kompletnie przestałam się przejmować debiutem telewizyjnym. Wystarczy, że będę sobą i tego się trzymam… Joasiu, jakże ja się cieszę, że mam Cię blisko siebie. Miło jest słuchać komplementy, ale dzięki Tobie oprócz dobrego samopoczucia, skupiam się na ciągłym rozwoju, pokonywaniu wewnętrznych oporów i zaliczanie kolejnych etapów. Pozytywne „kopy”, które od Ciebie dostaję, mają przełożenie na nową jakość bloga. Twoja kreatywność wielokrotnie pobudza moją.
Buziaki,
SIWA
Trzymam kciuki za udany debiut w telewizji. Kto jak nie Ty! Z takim doświadczeniem i wiernymi fankami;) Jestem z Tobą i powodzenia!!!
Pozdrawiam serdecznie.
P.S Czekam na info o terminie .
Witaj Anetko,
Przydadzą się te trzymane kciuki. Dlatego w ogóle o tym powiedziałam, bo liczę na Wasze mentalne wsparcie. Oczywiście powiadomię Was, gdy już zostanie ustalony termin.
Mam nadzieję, że po debiucie będą również powody do gratulacji 🙂
Buziaczki,
SIWA
Gratuluję, Agusiu!! Podbij wreszcie telewizję – oglądałabym z przyjemnością 🙂 TVN Style miał kiedyś dla mnie Trinny&Susannah oraz ich cykl „Jak się nie ubierać”. Późniejszy pomysł na panią która była ich karykaturą sprawił, że przestałam się interesować TVN w ogóle.
P.S. Ale, ale: ostatnia stylizacja a la sierota z luksusowego sierocińca nie podoba mi się 🙁 Pewnie dlatego że u mnie by nie zagrało… ale jeśli i ty nie wyglądasz w tym jak marzenie, to NIE, po prostu nie… odpada.
Witaj Aldonko,
Dziękuję za gratulacje. Zobaczymy jak pójdzie mi debiut telewizyjny. To, że mam dużo do powiedzenia o modzie i stylu, nie jest gwarancją sukcesu. Mam nadzieję, że nie zepnę się i zachowam swobodę wypowiedzi. Ja też lubiłam ten program. Teraz czasem oglądam Trinny na FB. Stworzyła linię kosmetyków, którą prezentuje na tle swojej przepastnej i bogatej garderoby. Podobnie jak ja łączy bardzo markowe cichy z tymi z sieciówek. Jest wielbicielką ZARY 🙂
P.S. Bidula z sierocińca to tylko propozycja, może trudna do zaakceptowania, ale warto jej się bliżej przyjrzeć. Taka nowa i nietypowa sylwetka jest do odnalezienia w topowych firmach na kolejny sezon. Najnowsze kolekcje pełne są szerokich spodni z niewiele węższymi górami. Oversize święci teraz triumfy… ale łatwo przesadzić, zgubić proporcje. Ten trend jest dość wymagający, choć wydaje się banalnie prosty…
Buziaczki,
SIWA
Gratulacje!
Nowa fryzura? Piękne zdjęcia twarzy na końcu.
Dziś byłam u fryzjera, już – jak na mnie – mam mocno krótkie włosy. Pytałam – i pani powiedziała, że mam ładny srebrny odcień siwych i dobrze się komponują z naturalnymi. Sama tego dobrze nie widzę, bo te większe pasma tak są z boku.
Jako mała (164), gruba i niskokontrastowa zginęłabym w takiej stylizacji. Ale zaglądam tu, bo pozytywną energię masz!
pozdrawiam:)
Witaj Agnieszko,
Fryzura jest z końca września, kiedy powstawały zdjęcia do tej sesji. Teraz mam włosy obcięte na równo, jeszcze mocniej wyprostowane keratyną. Z moich obserwacji wynika, że z siwymi włosami włosami najlepiej prezentują się osoby, których naturalny kolor jest raczej ciemny. Jeśli chcesz zobaczyć jak to u Ciebie wygląda, zrób sobie zdjęcie lub poproś kogoś o pomoc. Myślę, że jeśli fryzjerka mówi coś takiego, należy jej wierzyć. W końcu nie jest to kompletnie w jej interesie, raczej powinna namawiać Cię na farbowanie 🙂
Stylizacja rzeczywiście faworyzuje wysokie osoby. Nie należy jednak rezygnować z długiej, białej koszuli tylko ze względu na wzrost. Lepiej założyć do niej wąskie, obcisłe spodnie. Można ją także rozpiąć i wykorzystać jako płaszczyk.
Pozdrawiam,
SIWA
Ja pierniczę! Gratulacje! Będę oglądać, choćby się waliło i paliło:) Obstawiałabym okulary, bo mam wrażenie, ze podkręcają look. Jednak masz tak piękna twarz, ze może jednak jej nie zakrywać, hmmm… No i zależy, jaka ta stylizacja będzie…
Wiem: zaufaj SOBIE, a będzie najlepiej!!!
Witaj Sabo,
Dziękuję za gratulacje. Mam nadzieję, że po debiucie telewizyjnym będą również do tego powody 😉 Zamierzam wystąpić, zakładając czarny garnitur z prostym białym topem, no i niestety bez okularów. Bardzo mnie nęciło, bo dają naprawdę bardzo mocny efekt, ale gdy będę miała ładnie pomalowane i podkreślone oko, powinno być dobrze.
Buziaki,
SIWA
Będę pierwsza z gratulacjami na publicznym forum, bo po emisji mogę się nie dopchać. Powiem tylko: NARESZCIE !!! Ja chcę Panią Wellman i P.Prokopa „na dokładkę” bo mi do super duetu pasujesz, aaaa i bez okularów ❤️
Witaj Pati,
Dziękuję za gratki 🙂 . Przewidujesz taki sukces, że nie dopchniesz się przez tłum wielbicielek? O mamusiu… Cieszę się na myśl o tym programie i także wizualizuję w myślach duet Wellman&Prokop, jako ten najbardziej wymarzony, dla mnie idealny, stworzony wręcz do bezbolesnego wejścia w świat telewizji 🙂 . Doszłam do wniosku, że będę bez okularów. Nęciło bardzo, bo wyglądam w nich rasowo i wyraziście, ale efekt może być słaby, gdy zaczną się w nich odbijać światła…
Buziaczki,
SIWA