Święta, święta i po świętach. Zawsze tyle przygotowań, a potem zlatują nie wiadomo kiedy. Jedyne co pozostaje, to parę centymetrów w pasie i mocne postanowienie o zredukowaniu spożywanych kalorii do poziomu, któremu sprosta nasz organizm 😉 . Pogody świątecznej nie zamierzam komentować. Dobrze, że w końcu mamy słoneczko i temperatura wyraźnie się podnosi. Huurrra !!!! Dzisiaj mam dla Was stylizację, którą udało mi się uchwycić w pogodny dzień, jeszcze przed Wielkanocą.
Słońce i wiosenna aura, sprowokowały mnie do sięgnięcia po jaśniejszy kolor. Srebrna szarość z odrobiną czerni wydała mi się wprost idealna. Nie bez znaczenia pewnie był fakt, że do mojej szafy trafił kolejny szary sweter 🙂 . O nim już za chwilę…
Zgodnie z moimi przewidywaniami, szary płaszcz RESERVED towarzyszył mi przez cały, jesienno-zimowy sezon. Ten super, urodzinowy prezent, świetnie się wpasował w moją szafę, a klasyczny fason zwiastuje, że będzie mi służył jeszcze kilka lat. Teraz, po tak długiej zimie, bez żalu go jednak odwieszę i mam nadzieję, że sięgnę po niego ponownie najwcześniej w listopadzie.
W dzisiejszej stylizacji króluje szarość, a czarne dodatki ładnie podkreślają jej srebrny odcień. Czasem, gdy oglądam zdjęcia do wpisów, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ściana z żaluzjami, stworzona jest specjalnie dla mnie, czyli wielbicielki silver&black.
Rzut okiem na dodatki.
Chustę w kratę H&M podkradłam mężowi, bo wydała mi się lepsza do takiego monochromatycznego look’a, niż gładki szal. Już dawno przestałam się przejmować podziałami na męskie i damskie kolekcje. Wybieram takie fasony, które mi się podobają i pasują do mojej koncepcji.
A teraz czas na historię szarego sweterka. To kaszmirowe cudeńko kupiłam w sklepie internetowym H&M. W kolekcji premium można wypatrzeć w okazyjnych cenach 100% kaszmirowe swetry. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze, to te robione w prążek ( angielski wzór), bo są bardziej odporne na mechacenie i dłużej służą właścicielowi.
Fason, który udało mi się upolować, ma formę krótkiego „pudełeczka” i bardzo szerokie rękawy z wywinięciem. Pod szyją zamotałam chustę, która niestety całkowicie zasłoniła mały, przylegający półgolf. Być może w kolejnej stylizacji, w której wystąpi sweter, będzie bardziej widoczna jego „góra”.
Kaszmir jest bardzo miękki i delikatny. Sweter prezentuje się elegancko i wygląda na to, że będzie jednym z moich ulubionych w srebrnej kolekcji.
Do swetra dobrałam kolorystycznie wełniane spodnie COS. Mają trochę męski krój i może właśnie dlatego tak ładnie pasują stylowo do mokasynów ALDO.
Ponieważ „góra” była dość krótka i szeroka na wysokości bioder, czyli tam gdzie spodnie są najszersze, zastosowałam trik z włożeniem swetra za pasek. Skorzystałam z mojego ulubionego GABI LAUTON, którym owinęłam się w talii tak, że wygląda na bardzo szeroki.
Przykrótkie spodnie wyglądają dużo lepiej do gołych nóg, dlatego tak często spotykamy je w letnich kolekcjach. Odkryta kostka może być dużym atutem i często w połączeniu z szerszymi fasonami daje bardzo korzystny efekt optyczny. Właścicielka wygląda szczupło, a tylko spodnie są duże i luźne. Taki mały trik, który warto wypróbować i zapamiętać.
Na koniec, tradycyjnie miałam wrzucić fotkę z podskokiem, ale wyszło mi tylko lądowanie ;). Teraz, po świętach będzie jeszcze trudniej uchwycić mnie w locie. Jestem tak przejedzona, że oderwanie się od ziemi może być dosłownie ciężkim zadaniem 🙂 .
A Wy jak się macie po świętach? Po co sięgnęłyście do szaf, gdy zobaczyłyście słońce i kilkanaście stopni ciepła na termometrach? Czekam na Wasze komentarze.
Do następnego razu,
SIWA
No to podziwiaj i mnie: trzy kilo mniej MIMO świąt i wyjazdu do Pragi, gdzie przyjaciółka Franca rozpieszczała nas śniadaniami „po włosku” (słodkie buchty z makiem i powidłami!) albo „po francusku” (gorące croissanty i jajecznica z dzikimi szparagami), poiła też niezgorzej – ale że przebiegliśmy z nią po mieście w 3 dni prawie 50 km… nic to nie zaszkodziło 🙂 Dziękuję, że ogarniesz dla nas kostiumy kąpielowe. Jedne potrafią bardzo pomóc, inne bardzo zaszkodzić… kiedy się nie ma 20 lat i ciała bogini!
Dziś będziesz moją elegancką inspiracją, dziękuję 🙂
Witaj Pati,
Kiedy słyszę taka deklarację, od razu biorę się do opisywania kolejnej stylizacji… Dziękuję.
Buziak, SIWA
Super stylizacja! W końcu bardziej wiosennie 🙂
Witaj Mateuszu,
Dziękuję za miły komentarz. Od dziś będzie coraz bardziej wiosennie. Czas na lekkie stylizacje. Nareszcie !!!
Pozdrawiam, SIWA
Bardzo eleganckie są te świetliste szarości. I ty w nich. Chusta świetnie dopełnia spokojną całość, daje jej trochę „pazurka”. Ależ ty masz oko, Agusiu! Myślę, że widziałam ten sweter sto razy, przeglądając dział Premium H&M, a nie wpadłam na to, że on może tak fajnie wyglądać. Ale teraz zapomnijmy już o kaszmirowych swetrach, czas obejrzeć klapki, sandałki, kostiumy kąpielowe! Napiszesz dla nas coś o tych ostatnich?
Witaj Aldonko,
Odkrywam w sobie żyłkę poszukiwacza skarbów w internecie 🙂 . Ten elegancki, kaszmirowy sweterek jest najlepszym dowodem na to, że warto się odważyć i spróbować. Z coraz wiekszą swobodą poruszam się po stronach internetowych ulubionych sklepów i zamawiam. Jeszcze nie tak dawno, sądziłam, że to kompletnie psuje całą zakupową zabawę, ale… powoli zaczynam się wciągać, a dział premium w H&M jest wyjątkowo kuszącym miejscem 🙂 . Tym bardziej, że produkty z tego działu rzadko są dostępne w sklepach stacjonarnych. Kostiumy kąpielowe niebawem zawładną naszymi myślami, bo z każdym dniem zbliżamy się do wakacji. Nie sądzę bym odważyła się wystąpić na stronie w kostiumie, ale postaram się zgłębić temat i podzielić swoimi przemyśleniami.
Wisenne buziaki, SIWA
Witaj Agusiu poświątecznie. Nie jestem objedzona – bo na diecie i nawet mi idzie dobrze już 5 w dół. A na ciuchy zimowe mimo, że je kocham bardzo zwłaszcza Rundholtza patrzeć już nie mogę. Wiosna, nareszcie. Wyciągam Rundholtza /hi hi/ wiosennego – stęskniona. Miło popatrzeć na srebrną stylizację, bardzo zgrabnie się prezentuje. Też mam nadzieję, że już wszystkie grubasy i skarpetki oczywiście pójdą precz do listopada. Wyglądasz pięknie i serdecznie Cię całuję. D.
Witaj Dorotko,
Gratulacje, tak trzymać!!! Na wiosnę 5 kilo mniej? No,no,no… Jestem pod wrażeniem. Ja pewnie za tydzień dojdę do siebie po świątecznym obżarstwie. Z przyjemnością porzuciłam już skarpety, a grube swetry zamierzam niebawem schować na najwyższe półki w szafie :). Nareszcie 🙂 Wiosenny Rundholz – świetny pomysł. Dziś w luźnych gaciach i t-shircie pomykałam po mieście. Bajka, aż chce się żyć !!!
Całuję wiosennie, SIWA
By continuing to browse this site, you agree to our use of cookies.
9 komentarzy
No to podziwiaj i mnie: trzy kilo mniej MIMO świąt i wyjazdu do Pragi, gdzie przyjaciółka Franca rozpieszczała nas śniadaniami „po włosku” (słodkie buchty z makiem i powidłami!) albo „po francusku” (gorące croissanty i jajecznica z dzikimi szparagami), poiła też niezgorzej – ale że przebiegliśmy z nią po mieście w 3 dni prawie 50 km… nic to nie zaszkodziło 🙂 Dziękuję, że ogarniesz dla nas kostiumy kąpielowe. Jedne potrafią bardzo pomóc, inne bardzo zaszkodzić… kiedy się nie ma 20 lat i ciała bogini!
Dziś będziesz moją elegancką inspiracją, dziękuję 🙂
Witaj Pati,
Kiedy słyszę taka deklarację, od razu biorę się do opisywania kolejnej stylizacji… Dziękuję.
Buziak, SIWA
Super stylizacja! W końcu bardziej wiosennie 🙂
Witaj Mateuszu,
Dziękuję za miły komentarz. Od dziś będzie coraz bardziej wiosennie. Czas na lekkie stylizacje. Nareszcie !!!
Pozdrawiam, SIWA
Bardzo eleganckie są te świetliste szarości. I ty w nich. Chusta świetnie dopełnia spokojną całość, daje jej trochę „pazurka”. Ależ ty masz oko, Agusiu! Myślę, że widziałam ten sweter sto razy, przeglądając dział Premium H&M, a nie wpadłam na to, że on może tak fajnie wyglądać. Ale teraz zapomnijmy już o kaszmirowych swetrach, czas obejrzeć klapki, sandałki, kostiumy kąpielowe! Napiszesz dla nas coś o tych ostatnich?
Witaj Aldonko,
Odkrywam w sobie żyłkę poszukiwacza skarbów w internecie 🙂 . Ten elegancki, kaszmirowy sweterek jest najlepszym dowodem na to, że warto się odważyć i spróbować. Z coraz wiekszą swobodą poruszam się po stronach internetowych ulubionych sklepów i zamawiam. Jeszcze nie tak dawno, sądziłam, że to kompletnie psuje całą zakupową zabawę, ale… powoli zaczynam się wciągać, a dział premium w H&M jest wyjątkowo kuszącym miejscem 🙂 . Tym bardziej, że produkty z tego działu rzadko są dostępne w sklepach stacjonarnych. Kostiumy kąpielowe niebawem zawładną naszymi myślami, bo z każdym dniem zbliżamy się do wakacji. Nie sądzę bym odważyła się wystąpić na stronie w kostiumie, ale postaram się zgłębić temat i podzielić swoimi przemyśleniami.
Wisenne buziaki, SIWA
Witaj Agusiu poświątecznie. Nie jestem objedzona – bo na diecie i nawet mi idzie dobrze już 5 w dół. A na ciuchy zimowe mimo, że je kocham bardzo zwłaszcza Rundholtza patrzeć już nie mogę. Wiosna, nareszcie. Wyciągam Rundholtza /hi hi/ wiosennego – stęskniona. Miło popatrzeć na srebrną stylizację, bardzo zgrabnie się prezentuje. Też mam nadzieję, że już wszystkie grubasy i skarpetki oczywiście pójdą precz do listopada. Wyglądasz pięknie i serdecznie Cię całuję. D.
Witaj Dorotko,
Gratulacje, tak trzymać!!! Na wiosnę 5 kilo mniej? No,no,no… Jestem pod wrażeniem. Ja pewnie za tydzień dojdę do siebie po świątecznym obżarstwie. Z przyjemnością porzuciłam już skarpety, a grube swetry zamierzam niebawem schować na najwyższe półki w szafie :). Nareszcie 🙂 Wiosenny Rundholz – świetny pomysł. Dziś w luźnych gaciach i t-shircie pomykałam po mieście. Bajka, aż chce się żyć !!!
Całuję wiosennie, SIWA