Stało się już tradycją, że w połowie lipca, na blogu pojawia się stylizacja dzięki współpracy z bonprix. W zeszłym roku hitem okazał się kombinezon, który udało się zakupić niektórym Silverowiczkom. Tym razem skompletowałam super zestaw. Jestem bardzo ciekawa czy i Wam spodobają się moje wybory.

W skład zestawu wchodzą: żakiet, bluza i luźne gacie, które w bonprix noszą nazwę haremki 🙂 Podczas oglądania strony moją uwagę w pierwszej kolejności przyciągnął żakiet w makowej czerwieni, więc od niego zacznę opis dzisiejszej stylizacji.

1. Żakiet

Kiedy zobaczyłam ten żakiet, od razu pomyślałam, że będzie pasował do mojej torebeczki i co najmniej dwóch rzeczy w szafie… Jakże miłe było odkrycie, że w składzie ma 55% lnu i 45% bawełny!!! Ponieważ w opisie widniało, że jest to fason loose fit, bałam się przesadzić z rozmiarem i wybrałam 42. Spokojnie mogłam wziąć o rozmiar lub nawet dwa większy, bo wcale nie jest taki obszerny. Na szczęście jednak wystarczająco duży by zapakować pod niego bluzę. Żakiet jest wygodny i nie ma podszewki, co sprawia, że nie będę miała oporów by wyprać go samodzielnie w domu. Jedyne co zrobiłam, to zmieniłam brązowy guzik na czarny… Wiadomo… Diabeł tkwi w szczegółach.

2. Bluza

Już parokrotnie przymierzałam się do zrobienia stylizacji, w której będę miała bluzę z kapturem założoną do żakietu. Podoba mi się takie sportowe przełamanie.

Mając w koszyku żakiet, zaczęłam wertować stronę pod kątem bluz z kapturem i znalazłam takie cudo ze 100% bawełny organicznej, z super nadrukiem. Mnie oczywiście najbardziej spodobała się wersja biała z czarnym napisem, ale dostępna jest jeszcze różowa i niebieska.  Ta którą mam na sobie jest w rozmiarze 48/50. Jak widać na zdjęciach, nie jest wcale gigantyczna. Duży rozmiar sprawia, że jest luźna, ale nie wpływa za bardzo na jej długość. Jeśli chodzi o materiał to jest bardzo przyjemny i miękki. Bluza raczej z tych cieńszych i lżejszych, czyli typowo letnia. Nie wiem jak będzie po praniu, ale mam nadzieję, że będzie ok, bo białe rzeczy szybko lądują w pralce 🙂 .

3. Luźne gacie

Już pewnie bacznie im się przyglądałyście od początku wpisu 😉 . Luźne gacie na blogu pojawiają się bardzo często. Zazwyczaj są to projekty RUNDHOLZ’a, do których większość z Was nie ma dostępu.  Tym razem jest szansa spróbować czy i dla Was to będzie wymarzony fason. Na stronie bonprix musicie ich szukać w zakładce spodnie haremki… Jest ich całkiem sporo. Ja wybrałam ten model, bo miał najniżej wszyty krok i najbardziej stylowo przypominał mi moje ulubione gacie. Tak samo jak kombinezon z zeszłego roku, uszyte są dzianiny wiskozowej z odrobiną elastanu bardzo przyjemniej dla ciała. Guma w tali i kieszenie są dodatkowym atutem. Jedyne na co chcę zwrócić Wasza uwagę to ściągacze przy nogawkach. Zerknijcie na zdjęcia powyżej. Dla mnie ściągacze były dość obcisłe przy rozmiarze 40/42. Niestety nie wiem czy przy większych rozmiarach będą luźniejsze. Myślę, że można się ich śmiało pozbyć i pewnie tak to się u mnie skończy 😉

Pokusiłam się jeszcze o lżejszą wersję stylizacji… z klapkami i bez bluzy. W tej wersji widać, jak duży potencjał drzemie w makowym żakiecie.

Jestem bardzo zadowolona z mojego nowego zestawu. Każda z wybranych przeze mnie rzeczy świetnie pasuje do mnie i mojej szafy. Dziś zaprezentowałam je razem, ale pewnie jeszcze nie raz wykorzystam je w innych stylizacjach.

Moje Drogie Silverowiczki,
Mam nadzieję, że spodobała się Wam dzisiejsza stylizacja. Być może sięgniecie nawet po wybrane przeze mnie fasony. Namawiam Was by szukać rzeczy z naturalnych materiałów, przyjaznych środowisku. Jeśli będziemy takie wybierać, wymusimy na firmach by było ich więcej. Zauważyłam, że na stronie bonprix dużo łatwiej trafić na ubrania bez sztucznych dodatków. Przypadek? Nie sądzę 🙂

Przesyłam Wam gorące buziaczki.
Do następnego razu,
SIWA