Pasy, paski, paseczki… Uwielbiam wszystkie, w każdym wydaniu. Dziś postanowiłam połączyć te na białym tle. Pogoda prawdziwie tropikalna i dlatego ciężko sięgnąć po inny kolor niż biel.
Głównym bohaterem dzisiejszego wpisu są luźne gacie RUNDHOLZ. Uszyto je z bardzo elastycznego materiału, co sprawia, że pomimo niskiego kroku, wygodnie się w nich chodzi i cieszy ogromną swobodą ruchów. Mają jeszcze jedną, bardzo istotną zaletę. Nie wszyto im żadnego paska w talii i wciąga się je bez rozpinania, jak leginsy. Generalnie jest to mega wygodne, choć może okazać się także zgubne, bo nawet po sutym posiłku nie czujemy ucisku w pasie .
Jak większość moich luźnych gaci z RUNDHOLZA, te również musiałam wybrać w większym rozmiarze, tak by dopasować je do mojego wzrostu. Mniejszy rozmiar byłby dużo krótszy, a nogawki zbyt mocno opinałyby łydki i unosiły do góry. Z założenia więc sięgam po szelki lub różnego rodzaju zapinki, zwężające je w pasie. Szelki ANNETTE GÖRTZ najczęściej noszę zapięte z przodu na krzyż. Lubię ten graficzny rysunek, który tworzą na T-shircie.
Do czarnych szelek pasuje idealnie niezastąpiony duet torebek. Wszystkie pozostałe w szafie płaczą …
Saszetka VAGABOND przełożona przez ramię pokrywa się z szelkami, co sprawia, że wyglądają jakby były całością.
Pamiętacie mój ślubny żakietRUNDHOLZ? Przez całe zeszłe lato czekałam z założeniem go, bo bardzo mi zależało żeby wyglądał świeżo i perfekcyjnie podczas ceremonii. W tym roku, już od początku sezonu letniego, noszę go dużo częściej (np. tutaj) i muszę przyznać, że jest to jeden z wygodniejszych żakietów w mojej kolekcji. Ma tak dużą ilość elastanu, że mimo bardzo dopasowanego fasonu, w ogóle nie czuję się w nim w żaden sposób obciśnięta.
Skład materiału i spodni jest bardzo zbliżony. Dzięki temu dwie rzeczy z dwóch różnych sezonów letnich dopasowały się do siebie idealnie. To największa zaleta rzeczy zaprojektowanych przez RUNDHOLZA. Jasno określony styl, który konsekwentnie pojawia się w kolejnych sezonach, pozawala na budowanie własnej, autorskiej kolekcji. Projektant sięga głównie po naturalne kolory, co również bardzo pomaga w dopasowaniu kolejnych zakupów do zasobów z szafy.
Teoretycznie paski i paseczki są biało-czarne, ale gdy przyjrzymy się im z bliska, wyglądają na bardziej biało-grafitowe.
Ponieważ sięgnęłam jednak po czarne szelki i torby, postanowiłam dobrać do stylizacji klapki H&M. Bardzo je lubię. Są bardzo efektowne, ale przede wszystkim wygodne.
Zapięty żakiet robi talię, nawet tam gdzie jej nie ma zbyt wiele .
Dodatki są bardzo ważnym elementem każdej stylizacji, taką kropką nad i… Uważam, że warto inwestować w te dobrej jakości, bo jeśli pasują do nas, to warto się nimi cieszyć dłużej niż jeden sezon. Dlatego, gdy traficie na perfekcyjną, skórzaną torbę czy idealnie dobrane do waszej twarzy okulary, nie żałujcie pieniędzy. Noszone później latami zamortyzują się kilkukrotnie.
Bardzo się cieszę, że udało mi się znaleźć idealne miejsce do sesji z paseczkami. Pewnie jeszcze tu wrócę, ale już w jesiennej odsłonie. Zaczynam myśleć o kolejnym sezonie, bo lato niestety nie będzie trwało wiecznie…
Do siwych włosów ładnie się komponuje opalenizna. Wystawiam buzię przy każdej okazji do słońca, bo bardzo się lubię w takiej opalonej wersji.
Moje drogie Silverowiczki, życzę Wam miłego dnia i tygodnia. Dla mnie pierwsze dni września, to przede wszystkim początek roku szkolnego moich dzieciaków, więc będę zarobiona po pachy. Nie tylko one bedą musiały wrócić do szkolnego reżimu, ja także… Trzymajcie za mnie kciuki, bo zauważyłam, że z każdym rokiem znoszę to coraz gorzej.
Mam nadzieję, że spodobała się Wam stylizacja. Jestem ciekawa, która odsłona jest Waszym zdaniem lepsza? Z żakietem czy bez?
Na koniec przesyłam Wam moc gorących buziaków,
do następnego razu,
SIWA 💋
Dobrze że się spóźniłam, jest szansa że szybko nie zniknę 🙂 Paski i paseczki sprawiły że już tęsknię za latem, a żakiecik tym razem wziął górę nad ukochanymi przeze mnie szelkami
p
Witaj Pati,
Żakiecik jest dla mnie podwójnie atrakcyjny. Po pierwsze, kojarzy mi się z cudowną uroczystością, którą wspominam za każdym razem, gdy go założę. Po drugie, pasuje do wielu letnich stylizacji i jest przy tym mega wygodny. Sa powody, by sięgać po niego często 🙂
Buziaki, SIWA
Dodatkowa umiejetność na niekończącej się liście talentów 😀 😀
Pociesz nas szybko kolejnym wpisem 🙂
Pozdrawiam
Witaj Sabo,
Dzięki za pocieszenie 🙂 . Nie pozostaje nic innego, jak rzucić się do pisania…
Buziaczki, SIWA
Tym razem Ci darujemy i rozumiemy ten wybryk. Całuję jako równie uzdolniona w takich kwestiach wierna D.
Dziękuję…
Moje Drogie Silverowiczki!
Jako osoba wybitnie uzdolniona komputerowo, skasowałam nieodwracalnie komentarze pod tym wpisem i kilka pod poprzednim. Bardzo przepraszam te z Was, które podzieliły się ze mną Swoimi opiniami. Mam nadzieję, że będzie to jednorazowy wybryk.
Buziaki, Siwa ( trochę smutna )
By continuing to browse this site, you agree to our use of cookies.
7 komentarzy
Dobrze że się spóźniłam, jest szansa że szybko nie zniknę 🙂 Paski i paseczki sprawiły że już tęsknię za latem, a żakiecik tym razem wziął górę nad ukochanymi przeze mnie szelkami
p
Witaj Pati,
Żakiecik jest dla mnie podwójnie atrakcyjny. Po pierwsze, kojarzy mi się z cudowną uroczystością, którą wspominam za każdym razem, gdy go założę. Po drugie, pasuje do wielu letnich stylizacji i jest przy tym mega wygodny. Sa powody, by sięgać po niego często 🙂
Buziaki, SIWA
Dodatkowa umiejetność na niekończącej się liście talentów 😀 😀
Pociesz nas szybko kolejnym wpisem 🙂
Pozdrawiam
Witaj Sabo,
Dzięki za pocieszenie 🙂 . Nie pozostaje nic innego, jak rzucić się do pisania…
Buziaczki, SIWA
Tym razem Ci darujemy i rozumiemy ten wybryk. Całuję jako równie uzdolniona w takich kwestiach wierna D.
Dziękuję…
Moje Drogie Silverowiczki!
Jako osoba wybitnie uzdolniona komputerowo, skasowałam nieodwracalnie komentarze pod tym wpisem i kilka pod poprzednim. Bardzo przepraszam te z Was, które podzieliły się ze mną Swoimi opiniami. Mam nadzieję, że będzie to jednorazowy wybryk.
Buziaki, Siwa ( trochę smutna )