NA LATO LODY CZEKOLADOWO-ŚMIETANKOWE

Większość z Was pewnie już widziała na Facebooku moje mini relacje z szalonego weekendu w Paryżu. Niebawem pojawi się obszerna relacja na blogu. Mam taką masę zdjęć, że muszę się najpierw uporać z ich selekcją.

Zanim jednak ruszyłam na podbój światowej stolicy mody, miałam kilka wolnych dni i zdążyłam zrobić w Warszawie fantastyczną sesję w czekoladowo-śmietankowej stylizacji.

Brąz pojawi się niebawem we wszystkich jesienno – zimowych kolekcjach. To obecnie obok czerwieni najbardziej trendy kolor. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć nosić kolor sezonu już teraz w lecie. Tym bardziej, że większość z nas muśnięta jest słońcem, a brąz przepięknie podkreśla opaleniznę.

Niezawodnym i sprawdzonym pomysłem na udaną stylizację zawsze jest ubranie się od stóp do głów w jednym kolorze. Wyszczuplająco działa wybór jednej tonacji, ale najefektowniej wyglada zestawienie różnych odcieni tego samego koloru. Na jesień i zimę projektanci upodobali sobie odcienie mokki, gorzkiej czekolady i głębokiego mahoniu.

Takie stylizacje bardzo fajnie prezentują się na żywo, ale na zdjęciach znacznie lepiej pokazywać się w brązach z dodatkiem kontrastujących elementów. Dlatego do mojej czekoladowej stylizacji dorzuciłam odrobinę śmietanki. To zestawienie sprawdza się nie tylko latem. Jedną z moich ulubionych blogowych stylizacji jest ta z zimy 2020 roku…

Inwestowanie w szafę powinno zawsze uwzględniać gromadzenie jak najlepszej jakości dodatków. Służą nam potem latami. Skórzany shopper H&M od ponad 20 lat noszę praktycznie do każdej brązowej stylizacji. Klapki ZARA uwielbiam i pomimo kilkuletniego stażu nadal prezentują się bez zarzutu. Są tak wygodne, że towarzyszyły mi podczas mojego urodzinowego wypadu do Barcelony. Obeszłam w nich całe miasto.

Okulary przeciwsłoneczne to gadżet, który najczęściej zmieniamy. Znam osoby, które mają jedną parę pasującą do wszystkich stylizacji. Ja raczej jestem w obozie, który ma ich sporo, w wielu kolorach. Lubię podkreślać nimi charakter stylizacji. Podoba mi się efekt powtórzenia w kolorze ramki lub szkieł.

W zabawie stylem najlepiej skupić się na swoich atutach. Na nich budujemy swoje stylizacje. Wybieramy takie fasony, które podkreślają i eksponują je w najlepszy sposób.

Moimi największymi atutami są ramiona i plecy. Myślę, że body ZARA perfekcyjnie odkryło i podkreśliło ich urodę. Cała uwaga skupiona jest na nich.

Spodnie lniane OYSHO kupiłam dzięki Dorotce, która pochwaliła się swoim odkryciem. Len jest całkiem dobrej jakości, a fason nowoczesny i kształtem bardzo przypominajacy nasze ukochane „sindbadki” RUNDHOLZ.

Pewnie rzuciło Wam się w oczy, że jestem bez stanika. Jeszcze nie tak dawno, nie pozwoliłabym sobie na wyjście w tak roznegliżowanej wersji. Zarzuciłabym koszulę albo sweterek, a body byłoby rzeczywiście bardziej bielizną niż letnim topem, ale… Przestałam się sama cenzurować. Postanowiłam cieszyć się moim małym biustem. Dzięki niemu mam naprawdę ogromną swobodę w doborze fasonów i nie zamierzam już więcej się ograniczać w tej materii.

Tak jest dużo wygodniej i chłodniej.

Jeśli z różnych względów spędzacie lato w mieście, koniecznie poszukajcie fajnych miejscówek, które choć troszkę przeniosą Was w wakacyjne klimaty…

Sama odkryłam w tym sezonie plażę z widokiem na Stare Miasto. Można tam za darmo wypożyczyć leżak i sprzęt sportowy. Miejsc na Wisłą jest kilka. To jest ciche, bez budek z jedzeniem i hałaśliwą muzyką.

Drugie miejsce, które mogę Wam polecić to dzedziniec Centrum Sztuki Współczesnej. Po prawej stronie, wśród drzew rozwieszone są ogólnodostępne hamaki. Można się naprawdę zrelaksować. Jeśli tylko troszkę przymrużycie oczy, możecie się poczuć jakbyście były w lesie… Cudownie było się schłodzić w cieniu drzew na mojej rowerowej trasie do domu.

Sweterek w urocze, nieustająco modne i stylowe paseczki pochodzi z letniej, męskiej kolekcji ZARA.

Lato, choć mocno kapryśne tego roku, trwa w najlepsze. Korzystajmy z niego ile się da. Uwielbiam lato i ten cudowny czas, kiedy klapki pasują do każdej stylizacji.

A jak tam u Was jest? Nosicie czekoladę czy tylko dajecie się skusić na lody czekoladowe?

Do następnego razu,

SIWA

Możesz także polubić

2 komentarze

  1. Witaj Agusiu, czekolada nieśmiało wsunęła się do mojej szafy i powoli się kompletuje. Ale koniec lata zdecydowanie zdominował turkus i w tym odkryciu zamierzam doczekać jesieni, a potem się zobaczy. Uściski D.

    1. Witaj Dorotko,
      Dzięki Tobie moje letnie, czekoladowe zasoby zdecydowanie się powiększyły. Cieszę się, że brąz zyskał w oczach projektantów i z taką śmiałością zawitał w jesienno-zimowych kolekcjach. Jest tak wiele ładnych połączeń kolorystycznych, że będzie można z nim trochę poszaleć.
      Turkus bardzo nieśmiało wpuszczałaś do szafy, a teraz pewnie cieszysz się nim. Co ciekawe, bardzo dobrze idzie z brązem 🙂
      Buziaczki,
      SIWA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *