CO ŁĄCZY WRZECIONO Z PUDEŁKIEM?

Dzisiejszy wpis zawdzięczamy Pati, Mojej Kochanej Siostrzyczce, która podczas wspólnych wyprzedażowych zakupów w ZARA, wypatrzyła fantastyczny fason spodni. W całej furze ciuchów znalazła awangardowy model w stylu RUNDHOLZ’A. To się nazywa oko. Obie kupiłyśmy te gacie. Może uda się Ją namówić na wspólną sesję. Będzie ku temu okazja, bo cały przyszły tydzień spędzę w moim mieście Łodzi…

Sprawdziłam na stronie ZARA i niestety, nie ma już tych spodni dostępnych na wyprzedaży, ale… praktycznie taki sam fason dostaniecie w przetartej wersji lnu. Nie wiem czy nie są nawet ładniejsze. Można do nich dorzucić bardzo ciekawą, awangardową kamizelę. Tą podpowiedź również zawdzięczacie Pati. Jest znacznie większą fanką ZARA ode mnie. Ja raczej buszuję i wertuję okazje na stronie H&M. Szczególnie interesuje mnie dział premium 😉

Fason ZARA, który mam na sobie w dzisiejszej stylizacji, jest bardzo zbliżony stylowo właśnie do Rundholz’a, ale w delikatny sposób. Zakładki są bardzo fajnym elementem. Ta z przodu lekko maskuje brzuszek, a z tyłu, u osób z płaską pupcią ( jak u mnie ), tworzy kobiece krągłości… Jeśli chciałybyście zobaczyć, jak wyglądają „wrzecionowe” gacie z zakładkami RUNDHOLZ’a, zerknijcie do archiwalnego wpisu z maja 2022 roku.

Kształt wrzeciona mają też tzw. marchewy czy dżinsy moms. Najważniejszy jest luz w udach i pupie. Na stronie ZARA wypatrzyłam jeszcze bardzo fajny fason w kształcie wrzeciona. Jest dużo prostszy, z węższymi nogawkami. Z dedykowaną koszulą tworzy ciekawy, minimalistyczny, letni zestaw.

Tak naprawdę nie chodzi tylko o swetry, ale także T-shirty. Kształt pudełka odkryłam dzięki obcowaniu z kolekcjami RUNDHOLZ’a. Stanowiły i stanowią nieodzowne dopełnienie wszystkich jego kolekcji. Zawsze ma ich kilka wariantów. Bazowym fasonem jest pudełko z nisko wszytymi wąskimi rękawami. Dokładnie tak jak w moim niebieskim swetrze. To chyba najbardziej uniwersalna wersja. Dla kobiet z większym biustem i mocniejszymi ramionami znacznie lepszy będzie ten z reglanowymi rękawami (wszytymi po skosie).

Szeroki sweter, opadający po bokach i lekko zasłaniający biodra, robi dobrą robotę. O wygodzie i swobodzie ruchów w takim fasonie nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Im większy mamy rozmiar, tym bardziej musimy uważać na grubość swetra (cieńszy lepszy) i ścieg (wskazanie na drobniejszy). Bardzo fajnie wyglada taki fason w cięższych nitkach, kiedy sweter pod wpływem swojego ciężaru przylega do ciała, ale go nigdzie nie obciska…

Pudełko sprawdzi się jako idealna „góra” do wszystkich fasonów spodni z wysoka talią.

Dla mnie to oczywiste 😉. Są fantastyczne przez swoją oryginalność. Lubię, gdy stylizacja utrzymana jest w jednej tonacji. Trzymanie się jednej palety, ciepłej lub chłodnej, daje mnóstwo możliwości, ale gdy zestawimy mocny kolor z neutralnym, oba na tym korzystają. Mocny łagodnieje, a neutralny nabiera mocy. Bardzo podoba mi się taki kolorowy mezalians 😉.

Często jestem pytana skąd przychodzą mi do głowy pomysły na zestawienia kolorystyczne. Tak jak Wy zerkacie na mojego bloga, tak ja śledzę strony ze sztuką współczesną, no i oczywiście oglądam całą masę pokazów mody. Polecam Wam szczególnie pokaz Ferragamo Spring 2024. Znajdziecie tam proste i łatwe do wprowadzenia w życie pomysły na nowoczesne zestawienia kolorów oraz fasonów.

Zamieszczam zdjęcia, które były dla mnie inspiracją.

Nowe spodnie i nowe zestawienie kolorystyczne sprawiły, że sięgnęłam głębiej do zasobów garderoby. Okazało się, że w mojej bogatej kolekcji dodatków, znalazłam idealną torebkę i dawno nienoszone puchate klapeczki H&M. Niebieski sweter RUNDHOLZ i okulary JUST CAVALLI znacznie częściej wychodzą ze mną z domu 😋.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu i obejrzeniu dzisiejszego wpisu, nie macie najmniejszych wątpliwości, że wrzeciono i pudełko łączy wiele…

To przede wszystkim dwa super fasony, które dobrze dobrane do sylwetki, mogą być największymi sprzymierzeńcami kobiecej garderoby. Więc wrzućcie swoje wrzeciono do pudełka i twórzcie własne wersje stylizacji. Oczywiście w Waszych ulubionych zestawieniach kolorystycznych. Życzę Wam dobrej zabawy.

Do następnego razu

SIWA 💋

Możesz także polubić

11 komentarzy

  1. Hej chciałabym was wszystkich zapytać się
    co sądzicie o wiskozie i produkcji wiskozy?
    Bo sporo o niej czytałam i uchodzi niby za ekologiczną ale tak naprawdę nie jest ani ekologiczna, nie jest dobra dla środowiska, są ogromne zanieczyszczenia przez nią i musi przejść dużą obróbkę chemiczną i niestety nie rozumiem dlaczego niektore Polskie marki dalej mają wiskoze w swojej ofercie

    1. Witaj Anito,
      Nie jestem specjalistką w dziedzinie ekologii, ale na tyle ile się znam, postaram się odpowiedzieć na Twoje pytanie. Wiskoza nie jest raczej uznawana jako ekologiczna tkanina. Może tylko wtedy, gdy jest z recyklingu. Patrząc w ten sposób to nawet poliester może być eko. Wszystko zależy od sposobu produkcji. Wiskoza należy do nitek sztucznych, właśnie ze względu na chemiczną obróbkę. Tylko pochodzenie od celulozy, daje jej przywilej aspirowania do naturalnych. Problem jest chyba znacznie głębszy, bo nawet do produkcji bawełny zużywana jest gigantyczna ilość wody… Tkanina eko?
      Dlatego zawsze namawiam do przemyślanych zakupów, by rzeczy jak najdłużej nam służyły
      Pozdrawiam serdecznie,
      SIWA

  2. Jak to mówią: co dwie głowy, to nie jedna:) w takim tandemie można tworzyć cuda! Co widać w załączeniu. Komplecik ( a nawet dwa kompleciki) jest rzeczywiście niebanalny i bardzo wygodny. Dołączam się do zachwytów i życzę uroczego pobytu z pięknymi zdjęciami:)

    1. Witaj Grażynko,
      Narobiłam Wam smaku tą wspólną stylizacją. Sobie zresztą też… Postaram się następnym razem lepiej zorganizować i dotrzymać słowa. Pati ma naprawdę dobre oko i na dokładkę jest jeszcze Królową Wyprzedaży. Skarby jakie potrafi upolować są imponujące.
      Buziaczki,
      SIWA

  3. Właśnie od 2 tygodni jestem posiadaczka tego przecieranego zestawu – jest cudowny i właśnie kojarzył mi się z Rundholz’em 😉 Zestawiam go z ciemną butelkową zielenią i bielą. Czekałam, czy pojawi się tutaj :):)
    Mam nadzieję, ze posłuży czas jakiś, właśnie ze względu na fason i materiał. Polecam.

    Pozdrawiam, ściskam

    1. Witaj Sabo,
      Przez chwilę miałam w rękach ten piękny zestaw, ale za blisko mu było do zasobów szafy… Moja przecierana, lniana marynarka od Rundholz’a jest w identycznym kolorze. Muszę jednak przyznać, że bardzo mnie nęciło, bo fasony są bardzo udane. Wiem, że jesteś fanką takiej stylistyki. Wcale mnie zatem nie dziwi, że je wypatrzyłaś. Materiał wyglądał solidnie. Powinien służyć długo i szczęśliwie.
      Buziaki,
      SIWA

  4. Ach, to moje fasony. I pudełko i wrzeciono. Najlepiej się czuję w takich zestawieniach. Bardzo wszystko apetyczne. Uściski D.

    1. Witaj Dorotko,
      Zdecydowanie jesteś największą Ambasadorką Rundholz’a i jego flagowych fasonów .
      Buziaczki,
      SIWA

  5. No Siostrunia, nie przesadzałabym z tym moim okiem, bo to dzięki Tobie nauczyłam się patrzyć. Tak spojrzawszy na Twój wpis widzę, że mam też i klapeczki, ale dzięki Tobie mam idealnie do spodni pasujące sandały i to w nich była łódzka odsłona stylizacji. Dziękuję Ci za każdą inspirację, za wspólne zakupy i każdą wspólnie spędzona chwilę. Mam nadzieję, że łódzki tydzień będzie wyjątkowo udaną częścią urlopu ♥️♥️♥️

    1. Pati, Agusia nie przesadza – fajnie, że się pojawiłaś! ♥️ Dzięki za inspirację z ZARA – szczególnie za ten lniany przecierany komplet, pokaźny na stronie na Anji Rubik. Jest minimalistyczny, letni, bardzo elegancki – na dowolną okazję latem, od plaży po ślub 😉 Zrobiłam sobie na nim zakładkę. Jest teraz w cenie 500,00 zł za całość – ale może stanieje, kto wie. Bo jest nieoczywisty… Aga wyostrzyła też moje oko: jakiś czas temu nawet bym nie spojrzała na tę letnią kamizelkę. Albowiem posiadam biust (Anja ma dwie tycie kulki, które chętnie pokazuję w outfitach na gołe ciało). Ale ta rzecz jest tak luźna i lejącą się, że kto wie! 😉
      O, bardzo pięknie proszę i liczne i różnorodne Wasze łódzkie sesje, Siostry!! ♥️♥️

    2. Witaj Pati,
      Szkoda, że nie udało się zrobić tej wspólnej stylizacji, ale może następnym razem pójdzie nam lepiej. Musimy się dobrze do tego przygotować. Co się odwlecze, to… Tydzień w rodzinnym mieście minął jak z płatka. Chyba pierwszy raz żałowałam, że nie mogę się rozdwoić i pojechać w tym samym czasie razem z Wami nad morze, ale co się odwlecze…
      Myślę, że Twoje zasługi są całkiem spore i nie zamierzam ani trochę prostować informacji o nich. Liczę za to na kolejne polecajki, bo jak widać, nie tylko ja je doceniam ♥️♥️♥️
      Buziaki Siostunia ,
      SIWA