SPORTOWE BUTY – DO NICZEGO CZY DO WSZYSTKIEGO ?

Sportowe buty, jak sama nazwa wskazuje, powinny służyć do uprawiania sportu, ewentualnie rekreacji. Długo tak właśnie było… Od kilku sezonów jednak wkradły się w łaski projektantów mody i stały nieodzownym elementem wielu kolekcji. Obserwowałam ten trend od dłuższego czasu i przyznam, że początkowo byłam bardzo sceptyczna. Z sezonu na sezon, gdy oswoiłam się z ich obecnością, coraz częściej sama zaczynałam wykorzystywać je w swoich stylizacjach. Moim ulubionym fasonem są tzw. slip-on’y, czyli wsuwane, proste tenisówki, których mam całkiem sporą kolekcję, od szmacianych aż po skórzane. Patrząc na modele, które obecnie są bardzo trendy, można powiedzieć, że to eleganckie pantofle 😂… Teraz królują gigantyczne i przerysowane w formie.

Przerysowany fason, błyszczące ozdoby i feeria kolorów, to dla mnie stanowczo za wiele. Chciałam jednak spróbować i zobaczyć , jak odnajdę się w masywnych sportowych butach. Nadarzyła się ku temu świetna okazja, gdy po raz kolejny mogłam zamówić sobie rzeczy na stronie BON PRIX. Wypatrzyłam adidasy KAPPA, które idealnie wpisywały się w ten trend i na dokładkę były w mojej ulubionej kolorystyce 😋. Postanowiłam, że sprawdzę na własnej skórze, czy takie buty są do niczego, czy do wszystkiego…

Oprócz butów wypatrzyłam  na stronie jeszcze cienki, wiskozowy sweterek w paski, oczywiście black&white… Mam dużą kolekcję „pasiakowej” dzianiny, ale wiadomo, że takich rzeczy nigdy za wiele.

Tradycyjnie wybrałam duży rozmiar (48/50), choć wcale nie największy 😁. Chciałam żeby był oversize’owy, tak by można było go zsunąć z ramienia.

Oryginalnie sweter ma doszyty na dole materiał, który imituje wystającą spod spodu koszulę. Dla kogoś, komu zależy na zakryciu pupy jest to świetny patent. Dla mnie był zbędnym elementem, który bez trudu (po sesji) odprułam 😜

W takiej stylizacji można spokojnie odnaleźć się w miejskich i wiejskich klimatach. Dla mnie to wersja bardziej weekendowa, na luzie.

Wystarczy zamienić sweterek na dopasowaną bluzeczkę (najlepiej w czarno-białe paski😋) i mamy imprezowy look. W wygodnych butach można tańczyć do białego rana. Zamiast seksownych pantofli na obcasach, mamy seksownie odkryte ramiona i to z pewnością wystarczy.

Sportowe buty świetnie wyglądają w towarzystwie garnituru. Mój troszkę go udaje, bo nie jest to oryginalny komplet. Stworzyłam nowoczesną wersję, łącząc oversize’ową marynarkę H&M z przykrótkimi spodniami z mankietem. To zdecydowanie propozycja dla wysokich kobiet, bo sylwetka w takim zestawieniu, mocno się skraca optycznie. Trzeba pamiętać o proporcjach i wybierać fasony, które są dla nas korzystne.

Pogoda trochę się zmieniła i z sentymentem patrzę, że całkiem niedawno, były sprzyjające warunki, by wskoczyć w szorty. To zabawne zestawienie, które łączy elegancką górę ze sportowym dołem. Jest bardzo korzystne dla kobiet z figurą typu jabłuszko. Zgrabne i szczupłe nogi przyciągają całą uwagę, a marynarka oversize skrywa masywniejszą górę. Długość szortów jest oczywiście kwestią indywidualną. Jedna podpowiedź: ja zawsze wybieram szorty, które mają szersze nogawki, bo wtedy uda wyglądają o wiele szczuplej 😁.

Na koniec sprawdziłam jeszcze, jak buty prezentują się z sukienką. Wyszło całkiem fajnie. Wykorzystałam „starą” sukienkę BON PRIX, która dobrze mi służy, i którą często noszę, bo przyjemnie chłodzi i jest bardzo wygodna.

Żałuję tylko trochę, że nie jest dłuższa, ale i tak ją lubię. Po każdym praniu wieszam ją na wieszaku i liczę na dodatkowe centymetry w długości 😂.

Do czarno-białych stylizacji dobrałam czerwone dodatki. Są mocnym akcentem i idealnie pasują do diabelnie dobrej scenerii 😈. Wiem, że niektórzy mają dodatki gdzieś (dokładnie tam ↓), ale ja przywiązuję do nich ogromną wagę. To one podkręcają każdą stylizację, a czasem nawet ją ratują…

A teraz wisienka i to wcale nie na torcie 😜

Zdjęcia do dzisiejszego wpisu są dziełem mojego Synka Franka ❣️❣️❣️. Miejsce do sesji wybrał także on i myślę, że zarówno jako fotograf, jak i scenograf, spisał się fantastycznie.

Oczywiście, nie mogło się obejść bez wspólnych fotek z moim Przystojniaczkiem. Przesyłamy Wam razem gorące buziaki.

Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii na temat masywnych, sportowych butów. Ja zdecydowanie je odczarowałam i teraz bez problemu sięgam po nie, gdy potrzebuję cały dzień „biegać” po mieście lub wybieram się na dłuższe zakupy z dzieciakami. Szczególnie z Córką, bo wtedy to prawdziwy maraton po galerii handlowej 😉 .

No to jak jest Waszym zdaniem?
Sportowe buty są do niczego, czy do wszystkiego?
Czekam na Wasze komentarze.
Do następnego razu,
SIWA

P.S. Mój osobisty fotograf podkrada mi te buty i jak tak dalej pójdzie, niebawem zmienią właściciela 🙂

 

 

Możesz także polubić

9 komentarzy

  1. Nie. NIE i NIE… Ty wiesz 🙂 Te buty nie są do wszystkiego, one są idealne dla czarnego rapera z amerykańskich przedmieść, a oni jak wiadomo mają specyficzny gust (czyli: za grosz nie mają gustu). FRANIU!!!! Dziękuję, że zabrałeś Matce te buciory!!! Jestem pewna, że potrafisz je „ograć”. Nie ma tu też ani jednej stylizacji, która by mi się podobała – a zwykle wszystko lub większość mi się podoba. Ratunku, gdzie moja Agusia?! To nie jest ubranie, to jest przebranie. Dorosła kobieta, która przebrała się za nastolatkę, by wpaść na młodzieżową imprezkę… coś takiego. To się oczywiście udaje, masz śliczną buzię i młodzieńczą sylwetkę. Tylko że po co, na co? Gdzie tu jest „dobry styl dla dojrzałych kobiet”? I’m very sorry. Siwa! Wróóóóóććććć…! Miss you… 🙁

  2. Dorota napisała wszystko co chciałabym powiedzieć (jak Ona to robi? 😉 Buty są modne i ok, a nawet myślę że kiedyś do nich dorosnę, ale póki co wolę tradycyjne trampki 🙂 Franek jest Gwiazdą tego wpisu i jestem pod Jego ogromnym wrażeniem, a najbardziej tego jak się przytula, widać że wszystko mu pasuje
    buziaki dla Was
    p

    1. Witaj Pati,
      Dorotka ma dużą wprawę w pisaniu komentarzy 🙂 Modne buty przechwycił Franio, któremu od początku bardzo się podobały. Franio ma zdecydowanie swój styl. Wybiera rzeczy, które mu się podobają i kompletnie nie przejmuje się tym, co powiedzą inni… Cenię to bardzo. Ostatnio poprosił, żebym zrobiła mu różową czapkę, bo lubi ten kolor. Mój mąż troszkę się zdziwił 🙂 ale czapka jest! Dobrze mieć takiego fotografa, który patrzy na ciebie przychylnym okiem i jeszcze na koniec z przyjemnością się przytula na wspólnym selfie 🙂
      Buziaki, SIWA

  3. Jak dla mnie: ani do niczego, ani do wszystkiego. Jednak na pewno do bardzo wielu stylizacji. Przede wszystkim do tych wygodnych, na luzie. Przerysowanym formom butów chyba jednak nie ulegnę …
    Pa,pa

    Ps. Ależ słodziak z tego Twojego (Waszego) Franka:)

    1. Witaj Sabo,
      Nie zdążyłam się nawet do tych buciorów przyzwyczaić, bo przechwycił je mój Słodziak 🙂 . Dorzucił do nich jeszcze hipsterskie, długie, białe skarpety… , co na nim prezentuje się fantastycznie. Talent do tworzenia stylizacji ma z pewnością po mamusi 😉
      Buziaki, SIWA

  4. No i cóż Franio skradł cały show. Buty nie moja bajka jednak. Zdecydowanie mniej bogate wersje są dla mnie lepsze ale na Tobie wszystko wyglada bosko więc z przyjemnością obejrzałam wpis. Zdjecie w szortach i wywinietych rękawach marynarki jest najlepsze. Cała stylizacja z tłem-smoko-potworkiem super. Franio obłędny. Oj bedzie łamał sercabyziaki D.

    1. Witaj Dorotko,
      No cóż, wszystko się zgadza. Franio jest obłędny, moje serce już „złamał” 🙂 .
      Buziaki, SIWA

  5. Witaj Siwa! Buty fajne, stylizacje jak zawsze udane. Lubię Twój styl i nie ukrywam, że często jest dla mnie inspiracją. Ja noszę białe adidasy do płaszczy, zwłaszcza szarego i uważam, że to fajne i niesztamowe rozwiązanie. Czekam na kolejne posty. PS. Fotograf bardzo utalentowany

    1. Witaj Kasiu,
      Cieszę się zawsze, gdy słyszę, że blog jest inspiracją, bo według mnie to podstawowe jego zadanie. Ja też lubię białe adidasy do szarego płaszcza. Z resztą, był na blogu fajny wpis właśnie z taką stylizacją. Jeśli znajdziesz chwilkę zajrzyj tutaj ŚNIEŻYNKA NA ŚWIĘTA 🙂
      Buziaki, SIWA