ŚNIEŻYNKA NA ŚWIĘTA :)

O mały włos, ten wpis w ogóle by nie powstał. Zagoniona świątecznie i lekko zakatarzona, uwijałam się jak mróweczka, a i tak nie udało mi sie wczoraj wygospodarować ani chwili na pisanie. Za to sernik się udał, śledzie zrobione i prezenty popakowane…
Na początek news pt. „Nowa fryzura”. Wiem, wiem, miałam zapuszczać srebrne loki. Ale jak to w życiu bywa, wstałam w poprzednią niedzielę i poczułam, że po prostu muszę pójść do fryzjera. Potrzeba zmiany była tak silna, że nie robiłam żadnych fochów, tylko poszłam do fryzjera, który stacjonuje w Galerii KEN CENTER. HAIR CONCEPT STORE to moje pozytywne odkrycie i muszę powiedzieć, że mam ogromne szczęście do ludzi. Młody i entuzjastycznie nastawiony fryzjer wysłuchał moich wskazówek i wykonał wszystko, tak jak prosiłam. Myślę, że będę chodziła teraz do niego, bo słuchający i nie robiący po swojemu fryzjer, to skarb.

Inspiracją do dzisiejszego wpisu były zdjęcia stylizacji, które spodobały mi się w internecie. Oglądając je, zamarzyło mi się zrobić swoją, jasną stylizację, tak troszkę w kontrze do depresyjnej pogody.

A oto co udało mi się stworzyć… Wszystkie elementy stylizacji świetnie znacie. Każdy wystąpił w jakiejś stylizacji, a niektóre rzeczy, jak płaszcz RESERVED, były już wielokrotnie bohaterami jesiennych wpisów.

Teraz zebrałam wszystkie srebrno-szare rzeczy i doprawiłam to szczyptą bieli. Kiedy jechałam metrem do pracy, wszyscy bez wyjątku przyglądali mi się, bo na tle szaro-czarnego wagonu mocno się wyróżniałam . To właśnie wtedy postanowiłam, że wykorzystam tą stylizację w Wigilię. Wprawdzie sądziłam, że będzie śnieg i bardziej zimowa aura, ale nie zamierzam zmieniać koncepcji. Może śniegu nie ma, ale ja będę srebrno-biała, jak śnieżynka ;).

Białe buty to trudny temat. Niektórzy nie lubią ich nawet latem, a co dopiero zimą. Ja moje ALDO z męskiej kolekcji bardzo lubię. Są przede wszystkim wygodne, bo mają szeroki, „męski” nosek. Z rozbawieniem rozglądałam się dokoła i stwierdziłam, że oprócz mnie na ulicy są tylko ludzie w czarnych butach. Moje świeciły i biły po oczach ze zdwojoną siłą.

W przybliżeniu tak właśnie będzie wyglądała moja wigilijna stylizacja. Oczywiście nie będę siedziała przy stole w okularach QUAY ani w czapce HAND MADE BY SILVERHAIR, ale z szala ZARA raczej nie zrezygnuję, bo jestem podziębiona i miło będzie się nim otulić.

Jeszcze kilka zdjęć, na których próbowałam uchwycić nową fryzurkę. Pomimo, że złamałam swoją obietnicę zapuszczania włosów, jestem bardzo zadowolona z mojego nowego wizerunku.

Na koniec tradycyjnie podskok. Chociaż tym razem coś słabo z oderwaniem się od ziemi.

Nowa fryzura, wigilijna stylizacja. Wszystko fajnie, ale dzisiejszy wpis to głównie pretekst do złożenia Wam życzeń świątecznych.
Moje Drogie,
Życzę Wam dużo zdrowia,
radosnych chwil z bliskimi,
pysznego jedzonka
i pięknych prezentów.

Do następnego razu,
SIWA

Możesz także polubić

8 komentarzy

  1. Śnieżynko wspaniała, wybacz moją niesubordynację, lenistwo i inne takie. Deklaruję jednak, że wierna jestem Tobie i zachwytom moim nad Tobą nie ma końca i nie będzie w nowym roku. Uwielbiam podpatrzone u Ciebie „szarobiele”, a sweterek z białą koszulą stał się moim faworytem na zakończenie roku i sprowokował do poszukiwań kolejnych szarych swetrów i sweterków :)W nadchodzącym roku życzę Ci wielu wspaniałych stylizacji i cudownych nowych czytelniczek no i… żeby chciało Ci się chcieć. Całuję
    skruszona p

    1. Witaj Pati,
      Dobrze mieć takie wierne i oddane Czytelniczki, jak Ty. Jest takie grono Silverowiczek, które sprawiają, że nawet w chwilach największych kryzysów i braku weny, zbieram się w sobie i mobilizuję do pisania. Cieszę się, że prowokuję Cię do poszukiwań i mam nadzieję, że Twoja szafa tylko na tym zyskuje, bo portfel to raczej nie 🙂 . Za życzenia gorąco dziękuję, licząc na ich spełnienie.
      Całuję, SIWA

  2. Ciepłych Świąt z najbliższymi i dużo dobrych zdarzeń w nadchodzącym Nowym Roku , mimo rozgardiaszu jaki panuje w tej chwili w moim domu
    postanowiłam na gorąco napisać parę słów jestem zachwycona ostatnimi
    wpisami i fajnymi stylizacjami , czekam na kolejne bo jesteś niesamowitą
    kopalnią świetnych pomysłów kocham ten luz z nutką nonszalancji poprostu
    moje klimaty pozdrawiam i raz jeszcze wszystkiego dobrego!

    1. Wtaj Jolu,
      Fajnie, że znalazłaś w ten gorący czas przygotowań świątecznych chwilę na napisanie tak miłego komentarza. Dziękuję za całą masę komplementów i życzeń. Cieszę się, że dołączyłaś do naszego grona i mam nadzieję, że za rok tez będziemy obdarzać się świątecznymi życzeniami.
      Pozdrawiam świątecznie,
      SIWA
      P.S. Małe potknięcie techniczne udało mi się naprawić 🙂

  3. Piękna Ty! Dobrych Świąt i Poświąt. Niech Ci gwiazdka pomyślności …. Ściskam i całuję. Cmok ❤️

    1. Witaj Ewuniu,
      Dziękuję za życzenia !!! A gwiazdka pomyślności niechaj świeci wszystkim bez wyjątku Silverowiczkom.
      Przesyłam świąteczne buziaki przez ocean,
      SIWA

  4. Agusiu jestem widzę pierwsza jako najwierniejsza czytelniczka. Śnieżynka jest piękna. Bardzo mi się podoba jest taka świetlista i elegancka. Włosy bardzo piękne widziałam osobiście więc wiem co mówię. Najbardziej spodobały mi się pomiętoszone skarpetki – super pomysł. Ja nigdy nie wiem co mam zrobić z tym kawałkiem nogi co wystaje. Podkolanówki są do d.. bo opierają się na nich spodnie i żle to wygląda. Gołe no niekoniecznie w grudniu – a ten pomysł super. Tylko tej pęcinki Agusiowej u mnie brak i nie wiem czy będzie równie fajnie. Dla mnie bomba wszystko. Całuję świątecznie i życzę zdrowia mojej najukochańszej Blogerce. Wesołych Świąt!!!!!!!

    1. Witaj Dorotko,
      Bardzo się cieszę, że spodobała Ci się Śnieżynka. Mam do tej postaci ogromny sentyment, bo w przedszkolnym przedstawieniu, byłam właśnie Śnieżynką nr 1. Moją ambicją wtedy było zostać Królową Śniegu, ale ta rola została powierzona po znajomości innej dziewczynce. Pani, która widziała moje niezadowolenie i poczucie niesprawiedliwości, wytłumaczyła mi, że jestem najważniejszą śnieżynką, która dowodzi resztą. Trochę pomogło, ale jak widać historia jest nadal żywa:) Teraz wybrałam sobie tą rolę świadomie i bardzo mi odpowiadała. W ciemnym, burym mieście skrząca się szarością i bielą, pomykałam przez ulice… Pomiętoszone skarpety wyszły niechcący. Bardzo chciałam zachować kolorystykę stylizacji, a te długie podkolanówki były jedynymi jakie posiadałam w tym kolorze. Nienawidzę, tak jak Ty, gdy spodnie opierają się na nich, więc zsunęłam je najniżej jak się dało, ale na tyle wysoko, by zasłaniały gołą nogę. Myślę, że patent jest fajny. Trzeba tylko używać w miarę cienkich skarpet.
      Dziękuję za życzenia i błyszczący prezent. Był ze mną na Wigilii 🙂
      Buziaki, SIWA