JASNA SPRAWA

Podobno zima ma się ku końcowi, podobno… Ja za to rozpaczliwie czekam na pierwsze oznaki wiosny. Każdy dzień z odrobiną słońca napawa mnie optymizmem i sprawia, że ze swojej szafy wyciągam choć jedną jaśniejszą rzecz, by odczarować mroźną rzeczywistość.

Tak było właśnie dziś, kiedy sięgnęłam po jasny sweter i szal. Do tego, mój ulubiony, kraciasty płaszcz i wszystko razem złożyło się w fajny zestaw. Płaszcz był już głównym bohaterem wpisu pt. „Krata must have sezonu„. Sporo o nim wtedy napisałam. Jeśli ktoś jest ciekawy i jeszcze nie czytał, zachęcam do lektury.
Ponieważ nadal jest dość chłodno, dwa szale kaszmirowe nie są żadną przesadą. Robi się być może duży obwarzanek wokół szyi, ale jest przyjemnie ciepło.

Stylizacja wygląda dużo lżej bez szali lub z nonszalancko przerzuconymi przez ramię. Kolejnym zimowym dodatkiem jest czarna czapka HAND MADE by SILVERHAIR, tak ciepła, że stała się niezbędnym elementem moich wszystkich lutowych stylizacji.

Zdjęcia zrobione poza sklepem są dziełem mojego synka – Franka. Dzięki niemu stylizacje mają szansę zaprezentować się w tzw. miejskim plenerze.

Nawet chodnik, biały od soli i mrozu, świetnie się dopasował do kolorystyki stylizacji.

Powróćmy jeszcze na chwilę do warstw, ukrywających się pod płaszczem. Gruby, jasny sweter,  cały zrobiony lewymi oczkami, był ważnym elementem mojej urodzinowej stylizacji, która pojawiła się na stronie w październiku ubiegłego roku. Wpis nosił tytuł „Wszystko jasne ?” i pasowałby on równie dobrze do dzisiejszego look’a.

Jasna sprawa, że nie lubię się powtarzać i jak na razie udaje mi się tego uniknąć, ale z biegiem czasu będzie coraz trudniej wymyślać oryginalne zajawki do wpisów. Powtarzanie się ubrań w stylizacjach jest za to bardzo ciekawe, bo pokazuje, że daną rzecz można ubrać w inny sposób i nadać jej zupełnie inny charakter. Sweter w urodzinowej stylizacji był bardziej sexy, założony na ażurowy top, lekko zsunięty na ramię. Tutaj ma swoją codzienną odsłonę i o odkrywaniu czegokolwiek nie ma mowy:). Jako bazę założyłam golf RESERVED i jeszcze na niego, niestety słabo widoczny na zdjęciach, dłuższy z tyłu top H&M.

Poniżej zdjęcia z sesji z Frankiem, który załapał się na jednym z nich i pokazuje, jaka atmosfera panuje na planie zdjęciowym;). Prawdziwy DREAM TEAM !!!

 

Na koniec wrzucam zdjęcie znalezione na Instagramie. Tak wyglądają dziewczyny w Nowym Jorku, podążające na pokazy mody podczas Fashion Week’u. Hej, miło jest zobaczyć, że i w NY mój kraciasty płaszczyk został doceniony. Zresztą, ten obok wygląda równie kusząco.

Mam nadzieję, że spodobała się Wam jaśniejsza stylizacja i docenicie moje wysiłki w tym względzie. Jasna sprawa, że nie było to proste, bo pokusa, by się wtopić w szaro-burą aurę, jest ogromna. Już nie mogę się doczekać jasnych i lekkich wiosennych stylizacji. A Wy, jak sobie radzicie w końcówce zimy? Macie jakieś sposoby na przetrwanie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, bo mnie przychodzi to z coraz większym trudem.

Pozdrawiam i do następnego razu,
SIWA

P.S. Właśnie przeczytałam, że okres wiosenny dzielimy na : przedwiośnie, pierwiośnie i wiosnę właściwą. Ja chcę chociaż przedwiośnie!!!

Możesz także polubić

7 komentarzy

  1. Ach, super! Ustawiam się i ja w kolejce po czapki 🙂 Obie twoje są fantastyczne i „moje” w kolorach – sama wiesz!

  2. Aguniu, byłam dziś w moim ulubionym ukochanym butiku i „jasna sprawa” to jest taka, że wyglądałaś ZJAWISKOWO. Proszę się obfotografować w dzisiejszych ciuszkach. Poza tym czuję niedosyt kontaktowy, ale co robić praca to praca. Dobrze że chociaż zakupy były udane. Całuski.

    1. Witaj Dorotko,
      Zdjęcia były już zrobione! Udało się namówić Elę, by zrobiła mi parę fotek na zewnątrz.Może jeszcze dziś dorobię kilka we wnętrzu. Dorotko, musisz częściej przychodzić do nas, niekoniecznie na zakupy. Może kawka i pogaduszki? Teraz rzeczywiście jest gorący czas, bo zaczynają przychodzić dostawy i trzeba się mocno uwijać, ale niebawem wiosna i jak już zamkniemy zimowy sezon, będzie więcej luzu. Cieszę się, że znalazłaś jeszcze fajną kieckę w dobrej cenie. Będzie ładnie wyglądała latem z białym T-shirtem i trampkami. Na luzie i z pazurem ;).
      Pozdrawiam i buziaki,
      SIWA Agunia

  3. Aguś ja poproszę taką czapkę!!!
    Faktycznie aura nie nastraja pozytywnie. Jednym słowem nic się nie chce- przynajmniej mi.
    Brak koncepcji na codzienny strój dopadła rownież mnie.
    Pozdrawiam Cię cieplutko i zacznij proszę już robić czapeczkę, żebym zdążyła jeszcze ja wykorzystać

    1. Witaj Aga,
      Boże, jak to dobrze, że nie tylko mnie się nic nie chce. Mam tylko nadzieję, że ta beznadziejna pogoda się zmieni i poprawią się nasze humory, a energii zdecydowanie przybędzie. Aga, czapka może na przyszłą zimę? Tak sobie pomyślałam, że wyprodukuję kilka i udostępnię dla moich wiernych czytelniczek. Może zrodzi się z tego jakiś dziewiarski biznes;)
      Tymczasem pozdrawiam cieplutko,
      SIWA

      1. Aga wchodzę w taki układ z tymi czapkami. Poźniej będziemy Ci przesyłały fotki „klanu czapkowiczek” 😉
        Miłego dnia !!

        1. Pamiętasz, nawet ostatnio pytałam Cię o czapki.:-)
          Takich mi właśnie brakuje;-)