3 DZIEŃ – NIEDZIELA, PRACUJĄCA I RÓWNIE EKSCYTUJĄCA.

Dzisiejszy dzień zaczęłyśmy od ponownej wizyty u RUNDHOLZ’a. Po piątkowym pokazie stwierdziłyśmy, że należy jeszcze raz obejrzeć kolekcję. Parę fasonów odrzuciłyśmy, ale po zobaczeniu ich w akcji podczas show, postanowiłyśmy przyjrzeć się im dokładniej z bliska. To był bardzo dobry pomysł. W kilku przypadkach zmieniłyśmy zdanie…

W showroomie RUDHOLZ’a, co kobieta, to ciekawa i oryginalna stylizacja.

Z showroomu wracamy do hotelu po bagaże. Wyjazd nie może się obejść bez zdjęcia w hotelowej windzie.

Niedziela to przede wszystkim dzień targowy. Poświęcamy go na śledzenie i szukanie ciekawych firm. Wybieramy się do FASHION PLATFORM, czyli tam gdzie odbywał się pokaz RUNDHOLZ’a. Tereny pofabryczne zamienione zostały w hale wystawiennicze, które swoją przestronnością i klimatem, świetnie nadają się do prezentowania projektantów z całej Europy.

 

Na targach prezentuje się najbardziej komercyjna linia RUDHOLZ czyli BLACK LABEL. My wolimy robić zamówienia w przestronnym showroomie.

Nie mogę się oprzeć i robię zdjęcie najbardziej stylowemu facetowi jakiego spotkałam na targach. Oczywiście w moich ukochanych kolorach black&white. Mam nadzieję, że je lubicie, bo przyszły sezon letni pełen jest tego zestawienia, podobnie jak i paseczków, we wszystkich możliwych grubościach.

Na niektórych stoiskach mocno się błyszczy :).

Niestety w tym roku nie ma wśród wystawców, IVANA GRUNDHAL’a. Trzeba się będzie wybrać po letnią kolekcję aż  do Paryża. Znalazłyśmy za to dwie fajne firmy, które idealnie wpasowałyby się w specyficzny styl naszego butiku. Z ciekawością obejrzymy zimową kolekcję w ich wydaniu. Zobaczymy…

Przez cały pobyt w Düsseldorfie pogoda nam sprzyjała, było ciepło i słonecznie. Teraz, gdy podjeżdżamy na lotnisko, zaczynają nadciągać ciemne chmury. Nadajemy bagaże i czekamy na nasz opóźniony lot. Okazuje się, że nad Warszawą są jeszcze bardziej ciemne i na dodatek burzowe chmury. W końcu udaje się nam wystartować i po dłuższej chwili jesteśmy już w domu.

To był bardzo dłuuuugi i pracowity weekend. Tak naprawdę jest on zawsze początkiem całego procesu, jakim jest zamawianie kolekcji. Teraz najżmudniejsza część przed nami. Kolejna selekcja, wybór kolorów, rozmiarów i przede wszystkim ilości, bo budżet niestety jest ograniczony. Jutro siądziemy na spokojnie, spojrzymy na zdjęcia i notatki świeżym, wypoczętym okiem. Nie jest to już tak ekscytujące jak Fashion Weekend, ale musimy to zrobić w miarę szybko, dopóki mamy wszystko jeszcze w pamięci i zanim zaczną przychodzić nowe ciuchy już z jesienno-zimowej kolekcji…

Na kolejną relację z Düsseldorfu będziecie musiały poczekać pół roku… ale na nowy wpis na stronie znacznie krócej. Niebawem postaram się Was czymś zaskoczyć.
Do następnego razu, SIWA

Możesz także polubić

9 komentarzy

  1. Usually I do not learn article on blogs, but I wish to say that this write-up
    very compelled me to check out and do so! Your writing style has been amazed me.

    Thanks, very nice article.

  2. A mnie oczarowały hale, takie swojskie, łódzkie i nawet moda wdziera się tu wysoka. Może kiedyś na zakupy do Łodzi, zamiast do Paryża :)”Loft” w samym centrum czeka
    p

    1. Witaj Pati,
      Właśnie mi uzmysłowiłaś, dlaczego tak mi się podobają te hale wystawiennicze. Masz rację, to prawdziwie łódzkie klimaty. Zakupy, jak najbardziej do realizacji. Z Tobą zawsze!!!
      Buziaki, SIWA

    1. Witaj Karola,
      Dla mnie też. Dodałabym jeszcze do tego biały. Właśnie takie zestawienie noszę najczęściej latem.
      Buziak, SIWA

  3. Och, ale fajnie! Pokrążyłabym tam 🙂 Pan był ekstra, ale po pierwsze, ukradłabym miękką, jasną torbę tej pani obok… Paski i paseczki TAK, bardzo tak. A luźne gacie, widzę, wśród wszystkich fanek Rundholza są na topie!

    1. Witaj Aldonko,
      Oj, można tam siedzieć cały dzień i się nie nudzić. Co krok fajnie ubrane osoby i co stanowisko super ciuchy. Od totalnej ekstrawagancji, która podoba mi się najbardziej, po żelazną klasykę. Pobyt w showroomie Rundholz’a zawsze jest największą inspiracją. Tyle luźnych gaci w jednym miejscu. Rewelacja…
      Buziak, SIWA